Ostatnie odpowiedzi na forum
BASIA28
masz 28 lat? Nie pisałaś tu wcześniej prawda? Proszę napisz jak w Twoim przypadku było czy szybko zdiagnozowano chorobę, miałaś jakieś jej objawy? Stwierdzono u Ciebie RSM tak? Trzymam za Ciebie kciuki, poza leczeniem radio, chemio i brachyterapią wspomagasz się jakimiś naturalnymi metodami? Pozdrawiam, trzymaj się ciepło
Alizjana, powtórz koniecznie cytologię, pewnie już masz czysto, czyli nie plamisz itp., wygląda na to, że masz sporo czasu na jakieś działania. Ja miałam wynik taki sam jak Twój, a po kilku tygodniach od wycinków tak jakby wszystko sie cofnęło. Myślę, że może zmiany u mnie zostały usunięte w czasie pierwszych wycinków i abrazji. Teraz odebrałam wynik kolejnej cytologii i wynik też jest OK. A podobno dysplazja cofa sie sama tylko ze stopnia cin1... Jeżeli nie unikniesz zabiegu, to pamiętaj że w zdecydowanej większości wystarczy tylko konizacja, nerwy oszczędzaj na razie Kochana. Pozdrawiam serdecznie.:-)).
napisz jak będziesz wiedziała co tam wybadali.
Alizjana dla mnie najgorsze było to czekanie bo tygodnie mijają a mogłyby być wykorzystane na leczenie i podejmowanie decyzji, prawda? Nie wiem czy czytałaś opisywałam tu niedawno swojej perypetie, najpierw wyszedł mi taki wynik jak u Ciebie w cyto. i wycinkach, a u kolejnego lekarza cytologia prawidłowa i wycinki tak samo, zrezygnowałam z konizacji ale nie do końca czuje się spokojna ostatnio często boli mnie brzuch, kręgosłup i mam dziwne uczucie ciągnięcia, miałam plamienia po stosunku tydzień temu no i w piątek poszłam na cytologię teraz muszę znowu poczekać na wynik i zamierzam iść jeszcze do innego ginekologa. I tak wciąż czekamy na te wyniki, potem z kolei na zabiegi i znowu na wyniki - to wszystko powinno się odbywać szybciej ale wiadomo nie od dziś, że NFZ to studnia bez dna w której na dodatek my pacjenci jesteśmy najsłabszym ogniwem od płacenia na te święte krowy.
Co do tej pogody to cóż, koń jaki jest każdy widzi tylko po co o tym pisać całymi stronami na forum o leczeniu stanu prowadzącego do raka.....panie udają że tego nie przeczytały, zamiast się gdzieś przenieść
przepraszam przeoczyłam ważny fakt, mam wynik taki jak Alizjana78, asia u Ciebie nie wiadomo jaki jest problem , ale myślę że gdybyś miała dysplazje lub coś gorszego jak większość z nas tutaj to na pewno by taka informacja była na wyniku, albo chociaż podejrzenie nie masz się czym tak bardzo stresować na obecną chwilę. Kolposkopia i wycinki nie powinny być wykonane przed miesiączką a świeżo po niej ze względu na komórki endometrium które mogą się wszczepić w rany po wycinkach z szyjki. Zdaje się że ktoś tu wcześniej o tym pisał. Ja miałam wycinki w drugiej połowie cyklu, bo zależało mi na czasie, krwawić i plamić przestałam w 3 dni, skończyło się przed miesiączką. Pozdrawiam :-)
asia28 ja miałam taki wynik jak Ty czyli cin2, cin3/CIS, z cytologii i późniejszych wycinków. Czekałam ok 3 tygodni za każdym razem na wycinki. Po tych pierwszych badaniach miałam wyznaczony termin konizacji ale poszłam do innej ginekolog, która powtórzyła mi cytologię (wyszła II grupa!) i wycinki z których też wyszło że nie ma nieprawidłowości, więc miałam mieć konizację ale póki co uniknęłam jej, nie jestem do końca spokojna bo CIS to nie żarty, zresztą mam często dyskomfort w podbrzuszu, podobne uczucie ciągnięcia jak przy wycinkach. Teraz czekam na wynik cytologii którą zrobiłam przedwczoraj. Tobie też radzę powtórzyć chociaż cytologię kiedy już będzie to możliwe. U mnie prawdopodobnie duży stan zapalny spowodował te cholerne CINy, jest też możliwość że zmiany były małe i ginekolog usunęła je przy pierwszych wycinkach... Proponuję Ci też zaglądać i pytać na innym forum zapodam Ci link: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1183835 start=7140 tam dziewczyny na bieżąco sobie pomagają, tu użytkowniczki od jakiegoś czasu nie widzą postów nowych kobitek o problemach i wynikach a szczebiocą słodko na temat pogody i wycieczek, choć z zamierzenia inna użytkowniczka wątek stworzyła by znaleźć informacje i opinie na temat profilaktyki i leczenia (oby nie--- ) RSM. Ja miałam przeboje z prowadzącą mnie "profesor" i straciłam dużo czasu, aż zmieniłam ginekolog i trafiłam do innej, która w szpitalu w którym pracuje załatwia wszystkie badania od ręki, nie czekałam na terminy dzięki niej. Leczę się w Lublinie, też mam małe dziecko rozumiem jak sie czujesz, sama też przeżyłam szok, trzymaj się ciepło, nasze nastawienie też jest ważne.
tak, udam się z tymi wynikami do innego lekarza, bo pomyłka nie wchodzi w grę przecież pierwsze badania (cytologia i wycinki) pokazały to samo- cin2,cin3/ cis. To przecież duża dysplazja, taki stan sam się raczej nie wyleczy. Po 6 tygodniach następna cytologia i wyniki wycinków wyszły całkiem czyste , aż mi samej nie chce się w to wierzyć, boję się że coś się tam dobrze ukrywa w kanale. Moja ginekolog stwierdziła że nie potrafi mi tego wyjaśnić, i nie obrazi się jak skonsultuję wyniki z innym lekarzem. Zaprosiła mnie na cytologię za 4 miesiące i to wszystko no bo co można w mojej sytuacji jeszcze zbadać, nic. Na pewno często będę powtarzać cytologię.
Witam wszystkie kobietki, pisałam tu jakiś czas temu. Mój problem zaczął się w połowie listopada kiedy odebrałam wynik cytologii dysplazja wysokiego stopnia: HSIL cin2, cin3 / cis. Późniejsze wycinki potwierdziły ten wynik. Ja napierałam na moja ginekolog żeby zabieg odbył się jak najszybciej, ale ta nie miała czasu (chciała osobiście go wykonać) bo miała wyjazdy, konferencje, sympozja itp. pod koniec stycznia zaproponowała mi zabieg dopiero na połowę marca więc znalazłam inną gin. która znajomą skierowała na konizację od razu.
Ta nowa ginekolog (jest m.in. cytologiem) obejrzała moją szyjkę i zrobiła cytologię osobno z kanału i tarczy, sama oceniła i wynik wg niej był I i II grupa, więc prawidłowy, zrobiła mi też ponowne wycinki dziś je odebrałam i wynik jest bardzo dobry.
Powiedzcie mi czy jest jeszcze jakieś badanie które mogłoby coś wyjaśnić? Skąd u mnie taka różnica w przeciągu 2 m-cy??
Wygląda na to że już nie mam dysplazji która wcześniej była i to duża, obyło się bez konizacji. A może przy pierwszych wycinkach zostały usunięte ogniska dysplazji?? Proszę was odnieście się jakoś do moich pytań i wątpliwości, mam 26 lat i półtoraroczne dziecko. Nie miałam nigdy żadnych objawów że coś jest nie tak. Jedynie częste infekcje grzybicze, które zaczęły się po antykoncepcji hormonalnej. Czy nie ma wśród was osoby która miała podobne przejścia? Miałam dużą dysplazję, która sama się nie cofa, a nagle jej nie mam. Nie jestem pewna czy mogę się czuć zdrowa. Aha jeszcze coś takiego skraca mi się cykl od ilku miesięcy każdy cykl jest o dzień lub dwa krótszy. Ostatni miałam 28 dniowy, a przez lata, nawet rok po porodzie okres co 34-35 dni był normą. Jest jeszcze jakieś badanie które powinnam mieć zrobione? Boje się że zmiany są gdzieś w kanale, głęboko. POZDRAWIAM :-))
dziewczyny, mam pytanie ile czekałyście na zabieg konizacji po wycinkach?? Ja odebrałam w połowie stycznia wycinki, mam cin2, cin 3 na tarczy i w kanale a moja gin wyznaczyła mi zabieg na 17 marca.....bo wcześniej ma wyjazdy. Czuję się jakbym miała siedzieć na bombie przez jeszcze ponad miesiąc. A teraz mi się akurat kończy okres, miałam czekać na telefon po tym okresie a okazało się że mam czekać bo jest bardzo dużo pacjentek. Czy któraś z was zna lekarza który potrafi to załatwić na cito? Chodzi o Lublin
OWSZEM KRUSZYNA, ALE WIELE Z DZIEWCZYN KTÓRE tu pisały miało w wyniku cytologii lub wycinków informację że zmiany dysplastyczne mogą wiązać się z infekcją HPV, lub coś o koilocytach, w większości przypadków mogących świadczyć o HPV.