Ostatnie odpowiedzi na forum
Niestety :-( Trzymaj się cieplutko :-) a ja trzymam kciuki aby już było tylko lepiej :-)
Nala123 poprostu CUDOWNIE :-)
jadwigap niestety ja nie mam dobrych doświadczeń i niestety muszę stwierdzić, że może i wiedzę o białaczce mają - dość ogólną ale napewno ci moi o przewlekłej nie wiele wiedzieli co i jak a przykładem niech będzie moja diagnoza przy odebraniu pierwszych wyników - wezwali mnie przez telefon mówiąc że natychmiast mam przyjechać bo mam ostrą szpikową i tak mi wpisali w skierowaniu do szpitala - a nawet pani rejestratorka na sor mi powiedziała że mam się uspokoić bo takich wyników przy ostrej napewno bym nie miała - więc niestety ja twierdzę, że wiedza na temat CML - moich rodzinnych (w dwóch różnych przychodniach - mam prywatną opiekę z pracy no i normalnie na NFZ) jest bardzo mała - to na mnie uczą się się objawów, leczenia, i wyników badań - może i źle trafiłam ale niestety tak jest a co do leków - to ja zawsze szłam na wizytę z ulotką a i tak szukali informacji w internecie - co mogą mi przypisać a co nie - przykre ale prawdziwe :-(
Abata89 popieram nale123 i jadwigap niestety wiedza lekarzy rodzinnych jest dość kiepska jeśli chodzi o cml, moja rodzinna to w google szukała informacji także niestety ulotka na każdą wizytę jest konieczna - życzę zdrowia dla M. pozdrawiam :-)
Abata89 jak tam po wizycie u hematologa i jak infekcja?
Trudno ci odpowiedzieć bo zależy czy rodzinny nie zleci przypadkiem antybiotyku - tak czy inaczej w morfologii będzie widać infekcję - ja chyba brałabym leki już od dzisiaj - ale to tylko moje zdanie.
Ja miałam zakaz jakiegokolwiek apapu,-paracetamolu a poza tym brałam wszystko co naturalne cytryna, imbir, sok malinowy i wylezec :-) a mniej naturalne brałam ibuprom i wapno
Oj cuda cuda nala123 :-) strasznie mi ulżyło jak zobaczyłam wynik :-)
Wrażenia z dzisiaj; 6 rano mąż do przychodni abym szybko się dostała na wizytę - był drugi,
8 rano - dziecko odstawione do przedszkola dziadek odwieziony na autobus ja 8.00 w przychodni,
8.50 wchodzę do gabinetu - lekarka, której nie znam - miła, uśmiechnięta koło 50 lat, spisuje wyniki w kartę, dieta wątrobowa i wspomaganie c.d. ogląda wyniki MMR z Bydgoszczy, jest dobrze MMR: 0,007% - warto było cierpieć moja wątrobo!!!
9.05 po leki do apteki szpitalnej, kolejna wizyta 9 luty mimo że powinnam 11 lutego no ale poprosiłam bo przecież KUDOWA hurrrrrrra,
9.30 w pracy - szczęśliwa że spadło MMR - 3 trzy opakowania Tasigny z 1,75 do 0,007% - wieczorem świętowanie z mężem :-) :-) :-) :-)