od 2019-01-04
ilość postów: 146
My już na onkologi kochane ... dzisiaj noc bezsenna... Czekamy do 8 na wyniki morfologii, Tk A o 11 do poradni genetycznej ...
Jak zwykle proszę z całego serducha o kciukasy !!! ✊✊ zwłaszcza za tomograf i marker ...
Całuje
Medi, czyli jednak jest szansa na Olaparib dla mamy . ? Mama w tym momencie jest po 1 lini leczenia w wtorek jedziemy na onkologie odebrać tomograf ostatnio była częściowa remisja no i w wtorek ostatnia dawka Avastinu .
U nas na onkologi jest dużo badań klinicznych ale zwłaszcza dla " piersiówek" A nie dla jajnikowych;(
Mio cena powalajaca Olaparibu, zresztą Avastinu również . Trudne jest to do zrozumienia że osoby chore muszą same szukać pomocy , sposobu na równe dostępu do leków . I nie jednokrotnie płacić za niego prywatnie :/
Albahama dziękuję za informację. Za dokładnie wyjaśnienie, to wszystko jest strasznie skomplikowane.
Całuje i miłego wieczorku❣❣
Dziękuję dziewczyny . Z tego co widzę to właśnie u mutantek jest większy zakres leczenia . U mamy cały czas są guzy ale stoją w miejscu teraz 3.12 jest ostatnia dawka avastinu . I mama zostaje bez leczenia . Także chce być zabezpieczona jeżeli chodzi o Olaparib.
U nas ta lekarka od genetyki jak wyszło z guza to mówiła że na 99% wyjdzie z krwi . Także byłyśmy pewne to ona występuje tutaj i tutaj . A dzisiaj przez telefon Pani powiedziała że wyszło negatywne .
Całuje mocno ;*!
Kochane musze sie poradzic ...
W lutym po operacji mamy otrzymaliśmy z poradni genetycznej dokument że w tkance nowotworowej występuje gen BRCA2 rozmawialam z lekarzem od genetyki i mówił że muszę pobrać krew aby to potwierdzić ale na 99 % będzie ten gen.
No i dzisiaj dzwonię bo już kupe czasu minęło A oni do mnie że wyniki są już od 3 miesięcy ale zapomnieli zadzwonić i pytam się jaki wynik A Pani że ujemny z krwi .
Czy faktycznie ktoś z Was miał taką sytuację odnośnie mutacji genetycznej . Skoro w tkance z guzy jest gen to jak to możliwe że z krwi nie wyszło .
Moje marzenie o Olaparibie właśnie leglo w gruzach ...
Niestety podobnie. U nas na cito to jest 3 tygodnie:/ jeżeli chodzi o tomograf .
jak byłam prywatnie u lekarza to mówił że niewiele kobiet kwalifikuje się do Avastinu .:/ myslelicie że to bardzo dobra i wyjątkową chemia A tutaj zupełnie co innego ...
Jaki jest koszt prywatnie Zeluji chemii.. avastin wiem że ok 30 tyś dawka u mamy wychodzi akurat z tym się udało na NFZ. Ale w razie czego można spróbować z fundacją chociaż może z parę dawek dla mamy .
hej słoneczka!
My chodzimy prywatnie do Dr.Hudzca. Słyszałam o tym lekarzu dobre opinie . I tak jakoś zaczęliśmy chodzić. Mama wybrała 17 dawek avastinu już. 3.11 ostatnie 18 dawka markery są na poziomie 16/17 . Niby w normie . Ale w tomografie 3 miesiące temu były guzki na wątrobie 3/4/i 5 mm. I powiększone węzły chłonne srodpiersiowe. Także coś tam cały czas się dzieje .
Na wizytę do Dr.Hudzca jadę 18.12 I wypytam się co dalej .