od 2019-01-04
ilość postów: 146
A więc kochane Moje ... Marker niestety znowu wzrosł z 19 na 25 lekarz kazał narazie obserwować. Rezonans i kolonoskopie mamy wykonać w styczniu . Także w razie czego walczymy znowu ... ehhh
Wesołych Świąt kochani! Dużo zdrowia dla Was i dla bliskich ! Żeby rok 2020 był jeszcze lepszy i wszystko szło po naszej myśli ... ;)
P.S proszę o trzymanie kciuków! Jutro w dniu Wigilii lecimy na onkologie ... odbieramy wynik i mammografii, markerów i po avastin jak morfologia pozwoli . Tomograf już mamy , udało się odebrać wcześniej i niestety wynik nie satysfakcjonuje . Jest nowa zmiana na kikucie pochwy do 1 cm, najprawdopodobniej wznowa po 5 miesiącu po chemii także czekaja nas ciężkie dni !
Kciukasy zawsze pomagają! Także trzymajcie kochane ! ❤❤
Ja niestety jeżeli chodzi o tomograf to jestem zielona !:/ ja również jestem tego zdania że jeżeli da się ciąć jest jakiś cień szansy że coś się uda wyciąć to należy działać .. Wiadomo nie od dziś że chemia to nie witaminy i każda kolejna osłabia organizm ...
Mimo że mama choruje od roku jesteśmy cały czas w stresie i nie wiemy co i jak ...
Również między chemiami były tak małe przerwy u Ciebie? Tak fajnie się te zmiany zmniejszaly... marker w normie A tu cholera takie coś...;( ta choroba jest nie przewidywana wogole ...
A może być tak że w trakcie pierwszej linii leczenia już może pojawić się wznowa ?. 😞 liczyłam na to że chociaż rok przerwy będzie... co za cholerny rak !😞
Zapewne rezonans zrobimy jak najszybciej będzie się dało..avastin jest w wigilię to będziemy gadać co i jak z onkologiem ... może zmieni zdanie do tego żeby zostawić i coś zaproponuje..
A może by tak powalczyć o operację?
lekarz karze czekać i twierdzi że mamy jeszcze 6 dawek avastinow i to wystarczy . Dlatego ja się wystraszylam że nic nie chcą robić a zmiany są . Jeszcze w styczniu lecę na konsultacje do onkologa prywatnie zobaczymy co on na to . Bardzo chciałabym peta już pytałam nie raz ... ciężko o skierowanie na to .