Ostatnie odpowiedzi na forum
Ja już się tym tematem interesowałam.Nawet pisałam w tej sprawie . Dostałam taka odpowiedź:
Ostatnio temat jest bardzo popularny. To co staram sie ludziom tlumaczyc to ze informacje o cudownosci oleju sa krotko mowiac przesadzone. W ciezkich stanach nie pomaga. Przynajmniej tak wynika z moich obserwacji. Osobiscie spotkalem sie z jednym przypadkiem reemisji na 10. Co prawda grupa kontrolna byla niewielka. Kilka osob cieszy sie wzglednym spokojem bo nowotwor nie odrasta po operacji ale to nie jest twardy dowod ze olej dziala. Powiem szczerze ze chcialem sie przestac tym zajmowac bo skutecznosc jest daleka od oczekiwanej i reklamowanej w internecie. Jednak co jakis czas spotykam naukowcow, lekarzy i pacjentow ktorych argumenty nawracaja mnie spowrotem na wiare w lecznicza moc oleju. W kazdym razie to napewno nie jest cudowne panaceum na wszystkie choroby. Napewno pomoze przy chemio czy radio terapi, poprawi nastroj polepszy jakosc zycia w chorobie, zmniejszy bol, pozwoli sie wyspac ale czy zlikwiduje raka niewiadomo. Byly robione badania na szczorach i dziala ale organizm ludzki jest duzo bardziej skomplikowany niz organizm szczura i cos co dziala na szczura moze ale nie musi dzialac na czlowieka. Do tego badania dotyczyly guza mozgu oraz piersi a kazdy rak to zupelnie inna choroba. "
próbujemy carbo plus gemzar
Magg, miałam caelyx 6 wlewów. Marker podnosił mi się bardzo delikatnie.Ponieważ nie robiono mi TK trudno było stwierdzić czy coś się obrazowo dzieje. No końcu zrobiłam sobie prywatnie i wtedy pokazało że coś jest nieprawidłowego. Ja nie miałam grzybicy. Raz coś mnie zaczęło szczypać w jamie ustnej ale szybko zaczęłam płukać i przeszło. Włosy mi się przerzedziły. A te co zostały to nawet rosły.Potem ścięłam krócej bo wyglądałam śmiesznie.
na mnie czerwona niestety nie zadziałała :( Zazwyczaj podają ją w drugiej linii leczenia
lilith.p nie dojechałam. Złośliwość rzeczy martwych .Auto nam wywinęło numer i musieliśmy zawrócić.
masz racje maria58. Na początku leczenia rygor jedzeniowy. tzn stosowanie się do zaleceń dietetyka,bez cukru,wyselekcjonowane tłuszcze, picie i jedzenie różnych cudaków . Nic to mi nie pomogło.No może tylko to ,że kondycje miałam dobrą, i chemie znosiłam całkiem dobrze. Co do słodkości które zawsze uwielbiałam to też raz po raz zjadam. A jak już trafie na punkt z lodami wyrabianymi tradycyjnie to nie mogę się oprzeć :)
Kurde, przeciez my nie chorujemy na zoladek. Mam w rodzinie pacjenta po resekcji zoladka z powodu nowotworu. Lyka sobie nawet dosc czesto lzejsze napitki. Jak sie zona poskarzyla lekarzowi to skwitowal a co mu Pani zaluje....moze te nasze komorki tez sie upija i beda sobie smacznie spac a nam dadza odetchnąć
Ja mam taka teorie ze dobra dieta wspomaga organizm by w miare dobrze funkcjonowal podczas leczenia.wiadomo ze mamy struta watrobe i po co dodatkowo obciazac ja ciezkostarwnymi potrawami. Mozna skorzystac z pomocy dietetyka ale pod kątem diety ktora dostarczy wszystkich potrzebnych skladnikow .Ja na początku mojej ciezkiej drogi skorzystalam z takiej pomocy. Nawet menu mialam ulozone. Ale po jakims czasie znudzilo mi sie zyc wg kartki. Ale wiem juz jak mniej wiecej korzystac z dobrych produktow .
Magg, nie zakladaj ,ze dostaniesz grzybice. To sa tylko moźliwe skutki uboczne. Nie wystepują u kazdego.
nutka, dziękuję. Jutro będę działać.Pewnie w środę się spotkamy :)
nutka, jak to zrobiłaś że udało ci się założyć karte w Bydgoszczy? Robiłaś to osobiście czy telefonicznie. Ja dziś próbowałam się umówić i niestety nie udało mi się. Może użyłam złych słów typu "umówić się na konsylium" Może to inaczej trzeba mówić?