garcia,

od 2014-05-09

ilość postów: 183

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

9 lat temu
lilith.p- i bez żadnej wznowy ma się ta kobitka? A mamie twojej to zazdroszczę tak po prostu :)

Rak jajnika

9 lat temu
jak już jesteśmy przy temacie kupek....:) Jak dzieci były małe to też się ciągle rozmawiało o ich kupkach. Teraz najważniejsze pytanie mojego męża czy dziś była kupka. Temat dnia haha

Rak jajnika

9 lat temu
Kaucja, a peta Ci robiono? Spotkałam jakiś czas temu na oddziale babeczkę która chyba miała 4 stopień zaawansowania. Dwa lata po chemii zaczął jej rosnąć marker bez zmian obrazowych w TK. Wywalczyła peta i okazało się że miała zmianę w węźle gdzieś pod pachą. Coś jej wycięli no i okazało się że to był przerzut. Brała potem chemie.

Rak jajnika

9 lat temu
polecam ci na FB " Dietoterapia w onkologii "

Rak jajnika

9 lat temu
:)

Rak jajnika

9 lat temu
magg, niedługo minie mi 2 lata jak ciągle jestem pacjentem szpitalnym. Od operacji do chemii. Żadnej przerwy w chorowaniu.Przeszłam dwa pełne cykle chemii , Z trzeciego cyklu dwa wlewy i zmiana na inną chemie bo ta niestety nie działała zupełnie. A miała być taka super dopasowana. Na szczęście jakoś fizycznie te chemie mnie nie poturbowały. Teraz ta nowa dała popalić moim komórkom ,ja fizycznie nie odczułam jakiś wielkich problemów. Jesteś zawodowym handlowcem więc może potraktuj tę walkę jak walczyłaś o kontrakty dla firmy. Wspominałaś ,że to był twój żywioł i dawałaś rade. Wiem, może to głupie porównanie. Chodziłam kiedyś na spotkania z psychologiem i nauczyłam się nie planować za daleko . Inaczej się nie da. Te dwuletnie zmagania z przeciwnościami pokazały mi ,że nie warto za daleko wybiegać żeby potem się nie zdołować. Ale mimo to mam zaklepany bilet na koncert andrzejkowy. Liczyłam że skończę chemie we wrześniu to potem pojadę na porządne wakacje i znów się przeliczyłam bo chemia mi się przesunęła. Irytuje się czasem bo chce się umówić na jakiś weekend i ciągle muszę brać poprawkę na "terminowość" chemii Tak więc magg, póki chcą nas leczyć to jest nadzieja. A jak rozłożą ręce to trzeba poszukać innych sposobów by znów się uchwycić innej nadziei. Kurcze ,żebym pamiętała o tym co napisałam.....

Rak jajnika

9 lat temu
mnie tak potraktowali na SORze w zwykłym szpitalu.Byłam świeżo po operacji więc pierwsza podejrzenie była takie.I niech się biorą ostro za ciebie bo ile można się męczyć....

Rak jajnika

9 lat temu
magg, ja przy podejrzeniu niedrożności oprócz zdjęcia, usg, miałam założony cewnik przez nos do żołądka. Po dobie wykluczyli niedrożność bo torebka była pustawa.

Rak jajnika

9 lat temu
Bardzo to dołuje.I choć wiem że każda z nas to inny przypadek,to i tak w takich momentach rozkładam się na łopatki.

Rak jajnika

9 lat temu
no i moje wyniki nareszcie się poprawiły. Skok o 100% przez ten tydzień.We wtorek mam się zameldować na oddziale. Super Lena ,że się odezwałaś i że u Ciebie wszystko ok,