Ostatnie odpowiedzi na forum
Drobiazg, cieszę się, że mogłam coś doradzić, ale smuci mnie to, ze dowiedziałaś się o tym ode mnie, lekarz powinien dać skierowanie i tata powinien mieć badania kontrolne tam gdzie była robiona operacja. Nie wiem dlaczego tak nie jest.
Pozdrawiam i życę tacie dużo zdrowia:)
Witam serdecznie:)
Leczę się 8 lat, jestem zdrowa ( tak musi być) , zapewne witaminy nikomu jeszcze nie zaszkodiły, ale ja osobiście nie biorę żadnych i nie miałam takiego zalecenia od lekarzy. Wydaje mi się, że wiara w to , że jestem zdrowa jest najważniesza. Jestem zdrowa i musę być drowa:))).
Pozdrawiam wszystkich serdecznie:).
Witam serdecznie:)
Jestem po takiej operacji już 3 lata. Na kontrole chodzę co pół roku do onkologii. Dziwię się, że Twój tata robi tylko badania krwi. Moi lekarze wymagają ode mnie co pół roku USG jamy brzusznej i co roku prześwietlenia płuc, a krew pobierają mi w spitalu przy każdej wizycie. Nie są to tylko badania podstawowe, ale również markery. Jak wiadomo jeśli będą przerzuty to na płuca dlatego konieczne jest prześwietlenie.
Pozdrawiam:))
I to właśnie jest najgorsze ponieważ nie ma czucia i kontroli nad siusianiem. Musi cierpliwie trenować trzymanie moczu, co nie jest łatwe. Na początku będzie dużo nieprzespanych nocy bo będzie musiał pomalutku rozciągnąć nowy pęcherz. Wiele razy płakałam i klęłam, ale po około pół roku będzie już dobrze. Teraz jestem zadowolona, że mam pęcherz, a nie worek. :)))))
To wcześniej niż w poniedziałek na pewno nie będzie miał, bo musi najpierw być 3-4 dni na głodówce, żeby oczyścić jelita.
W takim razie jak będziesz miała ochotę się spotkać to napisz mi na pocztę i jakoś się umówimy.
Pozdrawiam całą rodzinkę:)
będę w Poznaniu od 1 czerwca ok. 2 tygodnie, może trzy, kiedy tata ma operację??
Mam jeszcze jedno pytanie, gdzie tatuś się leczy? W jakim mieście? Może będzie możliwość spotkania się, zawsze łatwiej porozmawiać niż pisać:)))
Jeszcze raz pozdrawiam i trzymam kciuki za tatę:))
Aha, jeśli faktycznie będzie tata miał zrobiony pęcherz z jelita i życzę mu tego, chociaż wiem, że będzie klął w pierwszych miesiącach, ale niech wie,że później będzie dobrze.:)))
Rak pęcherza moczowego jest tylko złośliwy , nie ma łagodnych. W ciągu 5 pierwszych lat miałam kilka operacji, a kiedy miałam zakończyć leczenie okazało się , że są nacieki. Usunięcie pęcherza to była jedyna szansa na wyzdrowienie:)). Mam nadzieję, że tak już zostanie:). Jest dobrze i jedynie co muszę robić to regularnie chodzić na kontrole do szpitala, USG, prześwietlenie płuc i czasami tomografia.
Pozdrawiam.
Podam mój mail czarownica44@o2.pl Tam możesz pisać i na pewno odpowiem.
Z tego co mówił mi lekarz, nie mozna dać gwarancji, że będzie na 100% pęcherz z jelita, ponieważ na jelicie musi być kreska odpowiedniej długości, a można to stwierdzić dopiero podczas operacji, tak więc nie mogli mi tego zagwarantować przed operacją.
Jeśli chodzi o węzły chłonne to miałam usuwane żeby nie było na nie przerzutu, zawsze usuwają węzły chłonne i to jest normalne.