czarownica44, Wygrał

od 2010-05-10

ilość postów: 658

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak pęcherza moczowego

11 lat temu
Nie wiedziałam, że to Was interesuje:), było bardzo fajnie, jeśli chodzi o poród to żadnych nowości ( urodziłam troje dzieci), ale zajęcia praktyczne były bardzo zabawne:), uśmiałam się do łez. Pani prowadząca te zajęcia była bardzo miła i wszystko pokazywała bardzo dokładnie. Zastanawiałam się tylko czy kobieta rodząca będzie miała ochotę robić te wszystkie ćwiczenia ( za piłką, drabinką, tańcem itp.) międzi skurczmi:). W sumie to jeszcze raz mam tam iść bo partner córki będzie wtedy w pracy. Ciekawa jestem co wtedy będziemt robić:)
I jeszcze jedna wiadomość:))))) w maju zostanę babcią od mojego najmłodszego dziecka:). Jak nie było wnucząt to nie było, a teraz hurtem:)))
pozdrawiam :))

Rak pęcherza moczowego

11 lat temu
No Haniu nie jest dobra wiadomość , myśle oczywiście o węzłach, musisz je rozsupłać:), które to świństwo zaatakowało? Nie wycieli Ci węzłów? Ja wiem, że bedzie dobrze, ale jak zwykle nic łatwo nie przychodzi. Ponieważ jesteś silną dziweczynką to na pewno dasz rade:) Trzymam kciuki:).
Pozdrawiam:)

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
bajka, możliwe, że tak jest, ja będe tylko osobą towarzyszącą:))

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
Haniu faktycznie ciężko będzie gotować niedobre jedzenie, bo jak mniemam to jesteś świetną kucharką i zawsze dogadzasz męzowi, a teraz wielkie zadanie:). Znając Ciebie wiem dobrze, że sobie poradzisz:)) i to doskonale:). Położną nie zostanę, ale mam nadzieję dowiedzieć się czegoś nowego, jeśli się uda:).
Już nie moge się doczekac kiedy urodzą się maleństwa, jedno juz lada chwila:), na wnusię muszę jeszcze poczekać :)
Może i Tobie uda się w jakiś sposób uczestniczyć w podobnej szkole:). Życzę Ci tego z całego serca:))
Jeśli chodzi o taką miłość, to nie jest standard, ale się zdarza:)
Kochajcie się kochani i dawajcie przykład innym:))
Całuski:))
gloria - wzmacniajcie się i wypoczywajcie:))

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
Ciesze sie Haniu, że wszystko jest dobrze, a naważniejsze, że już niedługo Twoje szczęście będzie w donku z Tobą:).
dona1955 masz rację, taka miłość to rzadkość:)). Ja też gram na fejsie:)).
We wtorek ide do szkoły rodzenia:)) z córką bo jej partner bedzie w pracy, może się czegoś nauczę, hahaha:),, a w srodę jade do Poznania do syna, ale tylko na jeden dzień:)
Pozdawiam wszystkich:))

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
Widzę Haniu, że wszystko idzie w dobrym kierunku :),Bardzo się cieszę, inaczej być nie mogło:).
Pozdrów męża ode mnie, a Ciebie mocno całuję za to, że jesteś taka dzielna:)

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
No to teraz czekamy na wynik TK i wiadomość po jutrzejszym zabiegu:).Ja i tak wiem, że będzie dobrze, ale chcę to usłyszeć od Ciebie:))
Co do zwierzaczków to bardzo lubie wszystkie:) Miałam dwa psy, został już tylko jeden ( staruszek- owczarek niemiecki),
miałam kotki jak mieszkałam w Poznaniu, a ogólnie tomiałam mnóstwo małych zwierzątek:)
Pozdrawiam wszystkich:)

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
dona1955 zgadza się na wlewki idziemy po wysiusianiu i przez godzinę sie obracamy, później trzymamy jak najdłużej ok godziny, ale jeśli nie dajemy rsdy to mozna troszeczkę wcześniej wysiusiać, Pijemy ok 2 litrów płynu. Ja jeszcze po każdym siusianiu dezynfekowałam kibelek, w końcu to bakterie.
misia ja miałam się obracać przez godzinę, po 15 minut na każdą stronę:)
Pozdrawiam
hanna.57 czekamy na wieści:)

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
carla po wlewce leżymy po 15 minut na bokach, plecach i brzuchu, czyli leżymy godzinę, dobrze wytrzymać jeszcze trochę, a potem dużo pijemy żeby to wszystko wypłukać:). W trakcie tej godziny raczej nie siusiamy:)

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
hanna.57 jak się wali to wszystko na raz, ale na pewno wszystko będzie dobrze:) Trzymam kciuki za Ciebie i Twojego mąża. Tylko bez smutków i dołów:P
Całuski:)
carla, po wlewce trzeba leżeć po 15 minut na każdym boku, na plecach i brzuchu:)
Pozdrawiam:)
bogda jeśli nie miało by to znaczenia to nie by nie kazali leżeć , jeśli nie ma miejsca w szpitalu to trzeba to zrobić zaraz po powrocie do domu:)
Pozdrawiam:))