Ostatnie odpowiedzi na forum
mar-ed witaj na forum.
jeśli chodzi o polecenie onkologa-urologa to musisz napisać skąd jesteś, wtedy na pewno ktoś coś doradzi.:)
Pozdrawiam.
Kochani byłam na kontroli i jest rewelacyjnie:)) Nawet bakterii w moczu nie ma. Tak więc następna wizyta w onkologii za rok.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie:)
mirbul co można w takiej sytuacji poradzić, jeśli tak sprawa wygląda . Może jeszcze spróbujcie skonsultować wyniki z innym lekarzem? Na prawdę nie wiem co możecie jeszcze zrobić.
Pozdrawiam.
797296418 witaj na forum.
Jeśli są nacieki to bez radykalnej operacji się nie obejdzie i nie ma co zwlekać tylko zrobić to jak najszybciej do póki węzły są czyste. Nie ma się co bać tylko czas na walkę i pokazać rakowi gdzie raki zimują:). Głowa do góry i bądź dobrej myśli, musi się udać:))
Pozdrawiam.
wiola1198 na pewno Ci ciężko, ale musisz się wziąć w garść i po prostu być z mamą.
Jak lekarz powie jak sprawa wygląda musisz pomóc mamie to przetrwać. Potrafisz, na pewno potrafisz.
Pozdrawiam.
moni514 odpisałam Ci na pocztę:)
nixe20 brawooo i tak trzymaj, cieszę się razem z Tobą:))
moni12 kiedy okazało się, że mam nacieki powiedział mi, że najlepszym wyjściem jest usunięcie pęcherza, mówił również, że można zastosować chemię, ale to nic nie da, można było również przeprowadzić naświetlania, ale to popaliło by przewody moczowe.
Właśnie dlatego jestem przeciwniczką takiego leczenia.
krkowianka z wyników wychodzi , że nie ma nacieków i z tego trzeba się cieszyć bo nie powinno być przerzutów. Nie jestem zwolenniczką chemii, ale skoro lekarz zalecił to musi tak być. w trakcie chemii nie ma co robić badań nie bo będą poprawne. Po chemii owszem, ale to już jeśli zaleci lekarz. Na pewno trzeba będzie zrobić tomograf, albo USG.
Pozdrawiam serdecznie.
wiola1198 jak pisałam wcześniej , każdy pacjent wymaga odpowiedniej opieki i różnie to wygląda, ja osobiście spędziłam w szpitalu chyba najwięcej dni z naszych chorych ( z forum), ale większość ma woreczek. Nie umiem Ci powiedzieć ile dni spędzi w szpitalu Twoja mama.
Jeśli chodzi o rozmowy z mamą to wspieraj ją jak się da, nie można dopuszczać złych myśli, możesz również poczytać jej wpisy z naszego forum, a jeśli chodzi o palenie to nic nie poradzę bo ja sama palę:).
wiola1198 trochę dziwną diagnozę postawił urolog na samym początku bo jak wiadomo krew w moczu to jeden z pierwszych objawów raka pęcherza i w tym kierunku powinien lekarz pójść, ale jak piszesz stało się inaczej, a szkoda bo może nie musiała by mama go usuwać, ale nic na to już nie poradzicie. Jeśli są nacieki nie ma innego wyjścia.
Operacja u każdego wygląda trochę inaczej, ja mam pęcherz zrobiony z jelita, inni mają worki, ale najważniejsze, że po operacji wszyscy funkcjonują w miarę dobrze:)
Po operacji trzeba nauczyć się żyć na nowo, ale nie jest wielki problem, trzeba się cieszyć życiem i robić to co się robiło do tej pory.
Jeśli chodzi o pobyt w szpitalu to zależy tylko od szpitala i stanu zdrowia pacjenta. nie tutaj normy.
Na pewno wszystko będzie dobrze tylko musicie jak najszybciej podjąć odpowiednią decyzję.
Jeśli masz jakieś pytania to pisz śmiało, tutaj na pewno otrzymasz odpowiedź w miarę naszych możliwości.
Pozdrawiam serdecznie.