Ostatnie odpowiedzi na forum
mart nie wiadomo jaki jest powód odmowy operacji, ale warto o to walczyć, może napisz coś więcej o babci to może da się zrozumieć . Napisałam do Ciebie maila.
Pozdrawiam:)
ania2 jestem, jeszcze nie do końca zdrowa, ale koniec laby, Kubuś w szpitalu , chory maluszek na zapalenie krtani z dusznościami, Tosia już lepiej, ale jeszcze bardzo kaszle, a najmłodsza Oliwka na razie tylko katarek, mam nadzieję, że na tym zakończy.
Pozdrawiam:)
Griszol1984 witaj w klubie:)). Przed Tobą całe życie, a na razie jesteś na jego początku:)).
Rozumiem Twoje obawy, ale będzie dobrze, ale proponuję przenieść się lekarza onkolog-urolog. Taki lekarz jest kompetentny i on wszystko dokładnie Ci wyjaśni. Jestem przeciwnikiem leczenia się tylko u urologa, onkolog jest po prostu fachowcem od tego typu schorzenia.
Pozdrawiam i w razie pytań to wszyscy odpowiemy w miarę naszych możliwości:))
remil bardzo się cieszę, że dajesz rade i , że okazało się to łatwiejsze niż przypuszczałeś:), jesteś twardym facetem i po tylu trudach wreszcie możesz odetchnąć, odpadło jeżdżenie po szpitalach i to duży plus:) Brawoooo, na prawdę jesteś wielki:))
Tata powinien być dumny z Ciebie.
moni514 operacja to ogromne obciążenie dla człowieka i serca, ale na pewno wszystko będzie dobrze.
Spanie na plecach to koszmar, ale jak odłączą wszystkie rurki to położy się na boku i będzie dobrze. Najważniejsze, że operacja się udała, teraz mjęusi być tylko lepiej:))
Pozdrawiam .
Ja nadal choruję i końca nie widać, ale to przejdzie:))
Wnuki rosną jak na drożdżach, Kubuś w grudniu skończył roczek, teraz w styczniu 25-go Tosia skończy roczek i już chodzi:), Oliwka ma 7 miesięcy i jest śliczną dziewczynką:). Kochane dzieciaczki:). Staram się raz w miesiącu jechać do Poznania, żeby odwiedzić Oliwkę i patrzeć jak się zmienia:).
Pozdrawiam wszystkich i życzę zdrówka:))
moni514 i na początek roku dobra wiadomość, teraz będzie z górki, najważniejsze za Wami:))
Witajcie w Nowym Roku i mam nadzieję, że będą same dobre wiadomości.
Życzę Wam zdrowia i pomyślności.
Ja co prawda przywitałam Nowy Rok chora, ale to przejściowe:))
Pozdrawiam serdecznie:)
Mirbul moje kondolencje, jak napisali już inni teraz odpoczywa od bólu i cierpienia.
Pozdrawiam.
Niech magiczna noc Wigilijnego Wieczoru
Przyniesie wszystkim spokój i przyjemność.
Niech każda chwila Świąt Bożego Narodzenia
Żyje własnym pięknem,
A Nowy Rok obdaruje Was
Pomyślnością i szczęściem.
Najpiękniejszych Świąt Bożego Narodzenia
Niech spełniają się wszelkie Wasze marzenia.
Heniek cieszę się, że podjąłeś dobrą decyzję i również pokonałeś drania.
Wszyscy którzy wcześnie decydują się na leczenie mają duże szanse na wyzdrowienie:))
dona1955 dziękuję i liczę, że takich wyników będzie co raz więcej u wszystkich:), Tobie gratuluję wyników, takie wpisy cudownie się czyta:))