czarownica11, Wygrał

od 2014-01-21

ilość postów: 2595

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

10 lat temu
Magg.Super,że tak podchodzisz do życia.Nie ma w tym nic dziwnego ani godnego potępienia.W Twoim wieku robiłam bardzo podobnie.Zwiedzałam świat,zjechałam pół europy na rowerze.Nie myślałam wtedy o założeniu rodzinki.To przyszło później ;)O guzie dowiedziałam się kilka dni po przyjeździe z pod palm.Mało tego,tam jak dzika szalałam konno po plażach kilka dobrych godzin.Dobrze,że to świństwo nie pękło wtedy...Co do wyjazdów,to wyjeżdżaj jak sprawia Ci to radość.Ja bardzo dużo podróżuję i często piszę z różnych miejsc .... Nie jesteś po operacjach tak inwwazyjnych jak my.Jeśli się dobrze czujesz to śmigaj na nartach. Wiadomo ograniczenia będą bo musisz się badać i kontrolować.Reszta zależy od Ciebie... Pozdrawiam <3

Rak jajnika

10 lat temu
Magg.Ogólnie Twoja historia jest podobna.Ja miałam pierwszą operację miał być guz łagodny.Potem hipat i guz graniczny a na nim rozwijający się nowotwór.Potem 2 operacja z nadzieją ,że będzie czysto. Nie było-niestety histpat wykazał przerzuty.Jedno wiem na pewno.Pani profesor która mnie operowała zapytała czy chcę żyć i czy chcę żeby mnie potem wyskrobywali na raty czy chcę wszystko usunąć żeby gad miał jak najmniejsze pole do popisu.Wywaliłam bez mrugnięcia:)Nie żałuję bo usuniętywęzeł był zajęty.Nie wiem co będzie dalej bo kwiecień to czas moich badań i stresu ale trzeba dociskać do przodu <3

Rak jajnika

10 lat temu
Magg ja byłam ograniczona co 3 tygodniowym meldowaniem na wlewy avastinu ale poleciałam chyba jakieś pół roku po chemii ,potem raz jeszcze. W międzyczasie byłam kilka razy nad morzem polskim i w chorwacji nie licząc chłodniejszych europejskich krajów. Mam b.mądrą p.doktor która jest obecna na wszystkich światowych konferencjach onkologicznych.Absolutnie nie zabroniła mi latać.Jak tylko dobrze się czułam to nie widziała przeciwskazań.Co do statusu to biorąc pod uwagę 80%prawdopodobieństwo wznowy przy r jajnika to nie mówiłabym tu o wygranej....Zbyt wiele już widziałam żeby kogokolwiek uznać za zdrowego .Zresztą sama zobaczysz czy będziesz tak lekko o wszystkim mówić przy każdej wizycie kontrolnej ...Mnie się też tak wydawało -niestety rzeczywistość jest bardziej stresująca... :)

Rak jajnika

10 lat temu
Magg.Super,że tak podchodzisz do życia.Nie ma w tym nic dziwnego ani godnego potępienia.W Twoim wieku robiłam bardzo podobnie.Zwiedzałam świat,zjechałam pół europy na rowerze.Nie myślałam wtedy o założeniu rodzinki.To przyszło później ;)O guzie dowiedziałam się kilka dni po przyjeździe z pod palm.Mało tego,tam jak dzika szalałam konno po plażach kilka dobrych godzin.Dobrze,że to świństwo nie pękło wtedy...Co do wyjazdów,to wyjeżdżaj jak sprawia Ci to radość.Ja bardzo dużo podróżuję i często piszę z różnych miejsc .... Nie jesteś po operacjach tak inwwazyjnych jak my.Jeśli się dobrze czujesz to śmigaj na nartach. Wiadomo ograniczenia będą bo musisz się badać i kontrolować.Reszta zależy od Ciebie... Pozdrawiam <3

Rak jajnika

10 lat temu
Hej dziewczyny:)U mnie przełom przestało mnie boleć w klatce i dzisiaj o niebo mniej kaszlę .Uffff nareszczie .Nutka skoro to świństwo na wątrobie się zmniejszyło to mają nadzieję na całkowite zniknięcie.Może to i niegłupie żeby spróbować zniszczyć to w pierwszym rzucie....Skonsultuj myślę to jeszcze z innymi onkologami...

Rak jajnika

10 lat temu
Hej dziewczyny:)U mnie przełom przestało mnie boleć w klatce i dzisiaj o niebo mniej kaszlę .Uffff nareszczie .Nutka skoro to świństwo na wątrobie się zmniejszyło to mają nadzieję na całkowite zniknięcie.Może to i niegłupie żeby spróbować zniszczyć to w pierwszym rzucie....Skonsultuj myślę to jeszcze z innymi onkologami...

Rak jajnika

10 lat temu
Bożenka dzisiaj na tomografie...

Rak jajnika

10 lat temu
Pepeszko droga trzymaj się,to bardzo trudne ale trzeba.Los nie ma czasem dla nas litości ale trzeba podjąć wyzwanie i brnąć do przodu.

Rak jajnika

10 lat temu
Merlin chyba jesteś tu trochę potrzebna jako żywy przykład pozytywnego zakończenia historii :)Nie wszystko kończy się źle a Ty możesz podnieść na duchu dziewczyny z niepewną sytuacją :) ;)Ja nadal kaszlę jak gruźlik ale mam plan ozdrowienia na święta ;)Czy któraś wie co z Lilcią?Może uda się jej odezwać....

Rak jajnika

10 lat temu
Nutka,to bardzo dobre wieści.Chemia zrobiła swoje teraz czas na chirurgię :)Niech wywalają wszystko :) <3