czarnaq,

od 2016-08-01

ilość postów: 125

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

7 lat temu
<3

Rak jajnika

7 lat temu
Sylwia, nie wiem, co miał na myśli lekarz mówiąc, że był na "pograniczu nowotworu", skojarzyło mi się z granicznym, ale graniczny to nowotwór, równie dobrze mógł mieć na myśli coś innego. Poczekaj na badania histopatologiczne i nie zadręczaj się, wiem, że człowiek się martwi i zachodzi w głowę, ale to nic dobrego nie wnosi. Zazwyczaj lekarze po otwarciu wiedzą z czym mają do czynienia, skoro lekarz mówi, że jest dobrze, to tego się trzymaj <3

Rak jajnika

7 lat temu
Dziękuję, za odpowiedzi, wypytam lekarza dokładnie o to tk przy następnej wizycie <3. Andzela85 także nie rozumiem postawy ordynatora, bo z tego, co wiem laparoskopowo usuwają zmiany właśnie poniżej 5 cm, większe zmiany operują metodą laparotomii, przynajmniej w moich rejonach tak to wygląda. Nie rozumiem dlaczego nie chcą wykonać chociażby operacji zwiadowczej, skoro zmiana jest, pierwszy raz słyszę coś takiego. Na Twoim miejscu zrobiłabym tak, jak radzi Nana, albo poczekałabym do tego 8 lutego w innym ośrodku skoro masz możliwość, bo w sumie użerać się z tym ordynatorem to dodatkowy stres. Sylwia, lekarz może miał na myśli guza granicznego,ale tak, jak piszą dziewczyny wszystko wyjaśni dopiero badanie histopatologiczne, bo na oko to można gdybać. Bądż dobrej myśli <3.

Rak jajnika

7 lat temu
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi, u mnie na histo nic nie pisze, że to nowotwór pierwotny, nigdy nie miałam robionej tk, całe badania opierały się i opierają jak dotąd na usg (plus przed operacją 2 razy test roma). Też dopiero zagłębiam się w temat i zastanawiam się nad różnymi rzeczami, stąd te pytania. Badania kontrolne polegają u mnie tylko na obrazie usg, nie mam zleconych pomiarów markerów, czy to słuszne postępowanie w kontroli wyciętego guza granicznego? I czy nie powinnam mieć zrobionej tk, żeby stwierdzić, że to nie przerzut z jakiegoś innego organu, a guz pierwotny? Sylwia trzymam mocno kciuki, ani się obejrzysz, a będziesz już po. Po operacji powinnaś wstępnie wiedzieć jakiego guza wycięli lekarze i co wyszło w badaniu śródoperacyjnym, ale ostateczne wyniki podaje badanie histopatologiczne, na które czeka się do 4 tygodni. Trzymaj nam się tam cieplutko <3

Rak jajnika

7 lat temu
.

Rak jajnika

7 lat temu
dziewczyny mam pytanie z innej beczki, skąd wiadomo, że dany guz jajnika jest guzem pierwotnym, a nie wtórnym powstałym na skutek przerzutu z innego chorego narządu? Czy lekarze podczas operacji są w stanie określić czy mają do czynienia z przerzutem czy z ogniskiem nowotworu, które powstało jako pierwsze?

Rak jajnika

7 lat temu
Sylwia 1122 z tymi odwiedzinami myślę, że nie będzie problemu, aczkolwiek pewnie zależy od ośrodka. U mnie zaraz po wybudzeniu na sali pooperacyjnej nie było żadnych przeszkód przed odwiedzinami. Najlepiej przed operacją za dużo nie czytać i starać się podejść do tego z jak najlepszym nastawieniem <3. Przy laparoskopii trzymali mnie w szpitalu 3 dni, w przypadku laparotomii trzymają dłużej - jeśli jest wszystko w porządku, to wypuszczają do domu po ok. 5-6 dniach. Dziewczyny na tym forum, zwłaszcza Nana i Czarownica są niezastąpione :) i z mojej strony także ukłony w Waszą stronę <3.

Rak jajnika

7 lat temu
<3

Rak jajnika

7 lat temu
Nie ma się czego wstydzić :) Cyce do góry i byle do przodu :*

Rak jajnika

7 lat temu
Aniasas, każda z nas ma lepsze i gorsze dni, różne myśli chodzą po głowie, grunt to się im nie poddawać, chociaż wiem, ze łatwo nie jest. Uśmiechnij się, że "ropuszka" ;-) ma kogoś, kto ją kocha, niezależnie od rozstępów, wagi czy starzenia się skóry. Z rozstępami możesz powalczyć u kosmetyczki, są teraz skuteczne metody, waga tez jest do ogarnięcia, mimo wolniejszego metabolimu. Głowa do góry, pomyśl ile przeszłaś, ile już wygrałaś.