od 2019-04-28
ilość postów: 115
Mazi222 będzie dobrze. To trudna operacja, zmienia się życie, ale dalej jest piękne. Oszczędzaj się i myśl pozytywnie. Powodzenia.
Filemona proszę o wiadomość prywatną
She tata nabierze sił i będzie lepiej. Tylko musi się ruszać.
Tośka mojemu tacie też się czasami odklei.a większy brzuch niż kiedykolwiek w życiu. I jak do mojego syna się zgina, bawi się to faktycznie ma takie dziwne pozycje że może to powodować rozszczelnienie. Cieszę się że u Was wszystko dobrze.
Pozdrawiam wszystkich.
Mój tata ma 60 lat i też nie ogarnia, nie wypyta się sam o nic. Też miał 4 chemie i podobne wyniki. Palił papierosy ale przestał. Sam sobie worków nie ogarnia zawsze mama albo ja. On ma strasznie duże dłonie, poniszczone pracą...nie wiem czy sam dałby radę.
Dawno się tak nie rozpisałam. Chyba nigdy....wiem co czujesz bo ja niedawno byłam w tym samym miejscu co ty.
I pamiętaj, na początku są niepowodzenia przy zakładaniu worków, ale to przejdzie. Noe możecie się zniechęcać i załamywać bo to minie.
She, jeżeli chodzi o operację jest to klasyczna laparotomia ponieważ nie usuwają tylko pęcherza. Czy będzie jedna urostomia czy dwie wyjdzie podczas operacji, wszystko zależy od stanu tkanek oraz operatora. Pobyt w szpitalu ok 2tygodni. Rekonwalescencja to inna sprawa. Każdy dochodzi do siebie w innym tempie. Moj tata na przykład miał ten problem, że doszło do sepsy miesiąc po operacji. Co osłabiło jego organizm i wydłuża rekonwalescencję, ale normalnie funkcjonuje tylko ma bardzo słabą kondycję (operacja w październiku).
Na pewno musisz obserwować tatę. Każde złe samopoczucie, gorączka to alarmujące stany.
Co do sprzętu. W szpitalu powinni Ci wyjaśnić. Nas już w szpitalu skontaktowali z firmą, ale po krótkim czasie ją zmieniliśmy. U nas sprawdza się Coloplast. Na internecie są infolinie do firm, można poprosić o spotkanie z pielęgniarką stomijną. Te numery znajdziesz też czytając wcześniejsze wpisy forum. Poczytaj sobie, dużo się dowiesz. Możesz też podejść do sklepów medycznych w okolicy i zapytać z jakimi firmami współpracują, jaki mają asortyment. Pozdrawiam
Anina1987
U mojego taty był ból, ale raczej diagnozowali wątrobę lub trzustkę (kilka ataków w przeciągu 3lat). Miał nawet kilka razy USG i nic. Nawet ostatnie USG nic nie dało a po miesiącu u urologa...guz. Proponuję abyś zrobiła sobie badanie cytologiczne moczu (koszt ok 30zł). Trzymam kciuki, powodzenia. Napisz po wizycie.
Iwa mój tata też zawsze palił jednak podczas chemioterapii, przed operacją przestał. Teraz nie pali i już chyba nie zamierza. Oby...
Rozumiem Cię, my też naciskaliśmy aby przestał.
Lipka, czasami nie da się wyprowadzić obu moczowodów do jednej stomii, trzeba wyłonić dwie.
Pozdrawiam Was wszystkich. Myślałam o Was w Święta. Szczęśliwego Nowego Roku.