Ostatnie odpowiedzi na forum
kasiorek4
Powiedz lekarzowi o tej spuchniętej nodze jak będziesz miała wywiad z anestezjologiem.
Najgorsi są tacy niespodziewani goście ja np.listonosz.
Jolu popatrz w tych sklepach co są peruki oni tam mają takie gotowce na głowę.Nie musisz z tym nic robić po prostu wkładasz i masz.
Albo na allegro
Mimo, (a może przede wszystkim bo dla siebie ) ,że po domu to też musisz wyglądać i czuć się w tym dobrze ,przecież listonosz to mężczyzna a bywają bardzo przystojni.Hi,hi, hi.
Pozdrawiam miło.
Rybenka
Ja do dzisiejszego dnia mam takie myśli do ,których się nikomu nie przyznaję.
Jak coś kupię to za chwilę chcę z powrotem oddać bo w sumie po co mi to?
Idąc do manikiurzystki,kosmetyczki też zawsze myślę o tym ,że to może ostatni raz. Głupie to ale nic na to nie mogę poradzić.
Z wielu rzeczy w tym okresie zrezygnowałam właśnie dlatego.
Pozdrawiam.
Witam
Pewnie przez ten długi weekend taka pustka.
ona u nas wcale nie cieplej.Mieszkam nad morzem i weekend wcale nie był rewelacyjny jeśli chodzi o pogodę.
Cała Polska była słoneczna z wysokimi temp.a nad morzem chłodno.
Wprawdzie na dworze można było posiedzieć ale opatulonym w ciepłe ubranie.
Pozdrawiam Was
Witajcie
W końcu może będę wiedziała jaki to dzień tygodnia.
Bo kręćka dostawałam .Aż mi było wstyd jak dopytywałam się jak "bziknięta " jaki to dzień my mamy dziś.
Ale miałam wytłumaczenie,że nie muszę jechać do lekarza.
Tak jakoś odwlekam ostatnio wizytę,nie wiem dlaczego ale mam jakąś blokadę.
Niestety nie ma zmiłuj i jutro rejestruję się na wizytę.Inaczej mnie zaniosą siłą.
Pozdrawiam.
Miejmy nadzieję,że i u nas to się z czasem zmieni.
Witaj Izunia
Jak źle przeczytałam to mnie wyprostuj.Piszesz podczas urlopu w PL....itd.
Tzn.,że leczysz się poza PL?
Operację miałaś 3 tyg temu w PL? Teraz chemia w PL?
Same pytania zadaję może to nietakt z mojej strony.
Zaciekawił mnie ten kamerton nie słyszałam o takiej terapii,ale jeśli pomaga,warto próbować.
Pozdrawiam.
Trzeba żyć i zachowywać się normalnie,tylko nie zawsze samopoczucie na to pozwala.Jeśli w danej chwili nie pozwala trzeba zwolnić,niemniej nie tylko chorobą żyć.
Świetnie,że tata pracuje łatwiej mu będzie wśród ludzi zapomnieć o swoich bolączkach.
Człowiek nie zawsze chce się uzewnętrznić ze swoją chorobą a to powoduje taką samodyscyplinę w stosunku do siebie.
A samo wyjście do ludzi to już nie lada wyzwanie dla taty.
Pozdrawiam
njolanta40
Weszłaś w drugi tydzień po chemii,czujesz się w miarę dobrze to taki mały sukces zaliczony.
Tych sukcesów będzie coraz więcej kiedy chemia tak faktycznie zacznie działać jak to się potocznie mówi na całego.
Wpisy dziewczyn są bardzo budujące i z tego należy brać przykład.
Pozdrawiam życząc dobrego samopoczucia i pełnego relaksu przed następnym kursem.
Zawsze czytając takie wpisy zastanawiam się nad ich celowością.
Czemu ma to służyć?
Jakiś czas temu na pewnym forum o tejże tematyce jakiś "nawiedzony " dawał mi zero szans na wyjście z choroby jeśli nadal będę brała chemię.
Porównywał kursy chemii do doświadczeń przeprowadzanych przez hitlerowców.
Wychodzę z założenia ,że jeśli mi jakiś temat nie odpowiada to jego nie komentuję,a tym samym nie szkodzę innym.
To tak dla zastanowienia elaa111,niczemu Twoje wpisy nie służą.
Wydaje mi się,ze pomyliłaś fora.