Ona30,

Hej dziewczyny! Jestem tu nowa. Robilam cytologie na poczatku wrzesnia. W zeszly poniedzialek zadzwonil do mnie ginekolog, zebym jak najszybciej stawila sie w jego gabinecie. Odebralam wynik: CIS, CIN II, CIN III. Bylam zszokowana. Ostatnia cytologia byla w porzadku, a teraz takie zmiany. Dodam,ze od 3 miesiecy staramy sie z mezem o 1 dziecko (mam 30lat) i to miala byc tylko kontrolna wizyta. Moj swiat sie zmienil teraz o 180stopni. Bylsm zalamana, ale trafilam na to forum i sie troche uspokoilam. Poczytalam o dziewczynach, ktore rowniez borykaly sie z tym problemem i uwierzylam w szanse na powrot do zdrowia. Aczkolwiek wiem, ze najblizsze miesiace beda wiazaly sie z bolem, ale dam rade. Skoro tyle dziewczyn dalo rade to i ja nie poddam sie! Bylam w centrum onkologii i na kolposkopie szkoda czasu stwierdzil lekarz, bede miala wycinki w polowie pazdziernika ze znieczuleniem dozylnim- z tego sie ciesze, bo nie chce nic pamietac czy widziec. Czy ktoras z Was jest z okolic Bygdoszczy? Zycze dobrej nocki i do uslyszenia