Ostatnie odpowiedzi na forum
Evla Wycinki, konizacja- to jeszcze mnie czeka.
Mam 30 lat i jakby tacy praktykanci w moim wieku sie trafili to dzieki wielkie...uciekam ze wstydu ze "stolu operacyjnego" :P ;) hihi
..u evly to jak na planie filmowym;))
Evla szokkk, ze az tyle osob...
Mam bujna wyobraznie(wyobrazilam sobie siebie)...wiem, ze tobie wtwdy nie bylo do smiechu, teraz rozbawilas mnie tym :D :D :D. Sorki..
...ja nie mialam na szczescie takiego 'cyrku', achkolwiek jedzcze beda sytuacje 'zagrozenia';)
Nigdy nie chorowalam, Chodzilam tylko na kontrolne badania do ginekologa,stomatologa,lekarza rodzinnego z wynikami krwi i tyle. Teraz to wszystko jest nowe dla mnie i musze duzo pytac, zeby cos sie dowiedziec. Oj teraz zycie mnie duzo nauczy i w kosc mi da...i jeszcze to rozbieranie sie przed tyloma obcymi ludzmi, krepujace:(. Pod koniec leczenia pewnie juz mi nie bedzie przeszkadzac;)
Evla- popytam sie lekarza I wspomne o virusie no i moze cos jeszcze poleci- dodatkowe badania..
A wymaz to patyczkiem jakos? Orientujesz sie evla jak to przebiega??
Emi83 mi czytanie czasem pomaga ale czasem tez przeraza.. Na poczatku jak czytalam co przezywaly dziewczyny, a przede wszystkim jakie mialy komplikacje, to tak mi serducho walilo,ze myslalam ze nie dozyje wizyty u lekarza, ze szybciej umre na zawal serca ;).
Teraz jest ok, juz sie przyzwyczajam powoli
Evla u mnie niestety deszczowa pogoda, nic sie nie chce.
Jutro mam wizyte u laryngologa i mam nadzieje, ze bede wiedziala cos wiecej o moim gardle, czy ta nieustajaca chrypka ma cos wspolnego z virusem...
Musze dopytac o dodatkowe badania na gardelko, takie standardowe "zagladniecie" do niego i przepisanie tabletek do ssania juz mi nie wystarczy...
Marze o klinice,gdzie by nas od razu po wykryciu choroby skierowali i przebadali wszystkie narzady od A do Z :D i szybciutko wyleczyli, zebysmy mogly zyc spokojnie i bez tych nerwow zwiazanych z czekaniem na zabiegi i wyniki. Marzenie ;)
Przeoczylam jedna strone(slaby internet chwilowo mam), a tu watek tak sie rozbudowal...
No ja tez mam problemy z jelitami:(
Ale wszystko jeszcze musze skontrolowac...nie ma zadnej diagnozy wiec sie narazie nie przejmuje zbytnio
Czesc dziewczyny:-)
Emi83 Ja juz na noc staram sie nie czytac, bo potem nie moge zasnac,za duzo mysle, a jak juz zasne to snia mi sie rozne dziwne rzeczy. Wieczorami staram sie raczej wypelniac moj mozdzek pozytywnymi myslami.. Choc czasem checi sa,to jednak jak to w zyciu bywa nie wszystko idzie tak jakbysmy tego chcieli..
Tak sobie jeszcze myslalam wczoraj wieczorkiem o was dziewczyny- macie dzieci i pelno obowiazkow zwiazanych z ich wychowaniem, a jednak dajecie rade. Ja sie nad soba rozczulam a wy jestescie takie silne, dla siebie i dla waszych pociech.
Podziwiam was kochane <3!
Agnieszka76 dziekuje za optymistyczne slowa dodajace wiary w lepsze jutro:-)!
Musze teraz wyzbyc sie zlych mysli nagromadzonych w zeszlym tygodniu a skoncentrowac na pozytywach!
Ale powiem szczerze, ze teraz w takim towarzystwie jest mi o wiele lepiej! Nawet jak pojecze to czuje sie zrozumiana a nie skarcona za uzalanie sie nad soba:-*.
Mialam szczescie, ze was odnalazlam:-***<3
Milego wieczorku. Odezwe sie jutro:)
Agnieszka76 ja lubilam miec wszystko poukladane..
Najpierw praca ("uzbieranie srodkow finansowych na wychowanie dzieci") slub przed 30stka, potem dzieci i szczescie na 100%. To byl plan.
No,a to,co teraz sie dzieje, przerasta moje poczucie terazniejszosci, jak do tej pory odczuwalne poczucie stabilnosci i bezpieczenstwa.
No coz, powoli przywykam do nowej sytuacji ale ciagle pytam siebie Dlaczego ja? Dlaczego teraz a nie np po ciazy? Wiecie,ja boje sie, ze bede bezplodna. I wiem o tym,ze narazie to przesadzam z tym wnioskiem, ale wiecie jakie jestesmy z natury- liczymy sie z najgorszym...