Ostatnie odpowiedzi na forum
Madi ja wciąż w stresie. pojechałam w poniedzialek na 6:30 i okazało się że odwołują wszystkie planowe zabiegi z tego dnia bo mają jakąś awarie techniczna na bloku operacyjnym. Na szczęście udało się się załatwić że ide już jutro ponownie. Cieszę się że tak szybko chociaż prosić go musiałam bo nie mialabym opieki nad dzieckiem a teraz rodzice przyjechali więc się nią zajmą. Tak więc dalej jestem przed a nie po.... :|
ale dziś znowu pisze JUTRO BEDZIE JUZ PO ;-)
Dziewczyny trzymajcie kciuki!
jutro będę już "po" :-)
Madi bede miała pomoc,tydzien beda rodzice a pozniej ja jade z corcia do rodziców i bedziemy sie jeszcze byczyc 2tyg wiec spoko :)
Z tym dzwiganiem to u mnie bedzie cieżko mam małe dziecko tzn małe w marcu skonczy 2 latka ale sa czasem sytuacje ze trzeba wziasc na rece a to jakies 14kg czystego złota :)
Jakoś to bedzie :)
Madi dzieki za informacje. Ja raczej z tym wytrzymałych jeśli chodzi o ból ale zobaczymy. Konizacje mam miec robiona nożem chirurgicznym nie wiem jaka metoda Tobie robiono...
Biedronko fakt że te czekanie najgorsze, jak nie na wizytę to po wyniki jak nie po wyniki to jeszcze po ccos innego... dużo zdrowia.
Marina a jaka Ty metoda miałaś robiona konizacje?!
Wiem ze te 3tyg beda jak wiecznośc...ale napewno bedzie ok.
Zoe właśnie ze wzgledu na to czekanie ktore ciagnie sie od pierwszej zlej cytologii nie zamierzam protestowac...Od kwietnia do teraz juz mam dosc :) ale jeszcze chwila!
No pytał pytał... zapytał tez kiedy mi sie zaczyna....a zaczyna mi sie ok 28/29.01 ale i tak mi ustalil termin na 20...Bo i wy pisalyscie ze po okresie i na necie czytałam....troche sie zdziwilam, ale nie protestowałam wcale bo raczej wie co robi, a mi tez zalezy aby to było juz "po".
katbro a jak Ty się czujesz oo konizacji??