Ostatnie odpowiedzi na forum
Jadwigap
Odnośnie odstawienia leku - owszem, nie brałam przez 2 mce go ze względu na długi pobyt w szpitalu a co za tym idzie, na poważne problemy z sercem. Ale kiedy już miałam wrócić do leków, sama zapytałam lekarza, czy skoro wyniki bez leku mam świetne, to czy mogę na razie nic nie brać. Szpital mnie wykończył i mnie osłabił. I wtedy lekarz powiedział, że owszem, mogę nie brać leków, bo właśnie od dłuższego czasu testuje się odstawiane chemii na grupie ludzi, którzy mają dobre wyniki. Warunek był taki, że mam co 28 dni robić badania krwi. No więc świadomie nie jadłam chemii, ale wyniki miałam świetne.
Witam Wszystkich
Anbra - Tasigma jest świetna, nie znam nikogo, kto by na ten lek narzekał. Owszem, systematyka i pilnowanie godzin to podstawa. Ale po miesiącu samo się nauczy. Ja nastawiam komórkę, która dzwoni i podpowiada o lekach. Ale już mam w głowie zapisane, i sama wiem o której godzinie co mam robić. Nie ma co myśleć, o bieganiu do wc, bo na pewno będzie dobrze.
Osoby leczące się we Wrocławiu - 4 kwietnia na wrocławskich klinikach będą warsztaty o białaczce i porady psychoonkologa. Polecam
Ja byłam na takich warsztatach dwa lata temu. Było świetnie.
Lekarz - psychoonkolog robił nam wykłady na temat radzenia sobie z choroba!!!
Polecam Wszystkim!!!
Witaj Ajkarmazyn!!!
Będzie dobrze!!! Nawet jeśli lekarz odstawi Ci gliwek, tasigma i sprycel są o niebo lepsze. Silniejsze, ale praktycznie nie maja skutków ubocznych!!
Będzie dobrze, mocno trzymamy za Ciebie kciuki!!
Pozdrawiamy serdecznie
Twoja gliwekowa rodzina :):):)
Witaj Dorka.
Tak jak już wcześniej pisałam, od mojego hematologa z Wroclawia wiem, ze gliwek jest w Polsce odstawiany. I bardziej chodzi o kase z NFZ, ale tez są robione badania, jak chory reaguje. Ja miałam odstawione leki na 5 miesięcy, bo min właśnie taki mały eksperyment był na mnie robiony.
Chciałam jeszcze dodać, że też w szpitalu poznałam ludzi z wysoką toksycznością i odstawienie leku pomogło. Mam koleżankę z Łodzi której odstawiono lek na miesiąc i już od 7 lat nadal bierze gliwek i jest już dobrze. Dlatego u Ciebie też będzie dobrze!!!!
Witaj ajkarmazyn
Nie płacz proszę!!!!. Ja przeszłam to samo i minęło już kilka lat i mam się dobrze. I miałam mutację kilka razy i jest dobrze!! Proszę Cię nie martw się na zapas!!
Ściskam Cię serdecznie!!! I mocno trzymam kciuki!!!
Odnośnie szpiku który jest jest 'wybitnie bogaty"... - nie mam zielonego pojęcia o czym mówisz.... Ale jak już się dowiesz, daj znak :)
No tak Ewo, pocieszam się wyglądem ludzi po przeszczepie, bo skoro leki zawiodły mnie to muszę się z tego cieszyć. No i mam siostrę, która może być moim dawcą. Dlatego przykro mi z Twoją Mamą, bo maile czytam Twoje....
To to będziemy się przeszczepiać :) skoro wycofali lek. Widziałam w szpitalu na wrocławskich klinikach kilka osób po przeszczepie. Wyglądają super, nie wierzyłam, że tak może człowiek wyglądać.