od 2017-12-01
ilość postów: 185
Daria z tego co wyczytałam masz dysplazję wysokiego stopnia w kanale szyjki i w macicy , wiem tylko że wyskrobiny nie są do końca wiarygodnym materiałem , bo wydobywa się go za pomocą łyżeczkowania , nigdy nie ma pewności że lekarz nie zahaczy czystą próbką czyli taką bez zmian o miejsca gdzie ten HSIL faktycznie występuje. Czy zmiany dysplastyczne masz też na tarczy szyjki , pobierano Ci wycinki ? Na pewno jest to wskazanie do zabiegu, ale jego zakres powinien już określić specjalista
Daria leep to rodzaj konizacji , wycina się z części pochwowej szyjki stożek za pomocą pętli elektrycznej , po takim zabiegu szybciej dochodzi się do siebie i jest mniejsze ryzyko powikłań - typu krwotoki , nie ma szwów więc nic nie puści , tkana jest koagulowana termicznie . Ja po leep nie miałam żadnego krwawienia , okres pojawił się tylko kilka dni szybciej niż zwykle . Myślę że spokojnie możesz się umówić na zabieg po świętach .
No to witaj w klubie Daria , skoro jeszcze nie rodziłaś to pewnie leep Ci zrobią, to jest zabieg oszczędzający , bo ze mną to się już pieścić nie będą , chociaż też próbowali leepem, zapewniam Cię że to nic strasznego , więcej stresu przed zabiegiem niż to wszystko warte . Ja sam leep zniosłam dużo lepiej niż wycinki i łyżeczkowanie , nic nie bolało , żadnych dolegliwości
Katarzyna 1988 u mnie przełożenie o tydzień niestety nie wchodzi w grę , ponieważ wypadają święta , a ja dzień po świętach wyjeżdżam na urlop , także pewnie do kolejnego okresu będę musiała czekać...
No i kurcze wygląda na to ze będę musiała przełożyć zabieg , okresu ani widu ani słychu , powinien już był się pojawić kilka dni temu , w niedzielę mam się stawić na oddziale a w poniedziałek zaplanowany zabieg ... cudnie no , jak nie urok to sraczka
Daria stany zapalne mogą zafałszować wynik cytologii sugerując zmiany dysplastyczne , zaczekaj na wynik , może być lepszy niż cytologia , daj znać i nie martw się na zapas ...
Do samego zabiegu podchodzę z optymizmem i nadzieją , że po 1 to co mam w histopacie okaże się tylko dysplazją wysokiego stopnia i niczym więcej i że zostanie to usunięte w całości , bo w przeciwnym razie dobiorą mi się do macicy Coś czuję że będzie ostra nerwówa w oczekiwaniu na wynik
Agnieszka76 , ja jak do tej pory miałam 2 znieczulenia ogólne , do wycinków i leepa i nie intubowali mnie . Ja samej intubacji się nie boję raczej powikłań po niej , mojej przyjaciółce uszkodzili struny głosowe i pokaleczyli podniebienie , kurde jakiś baran bez szkoły ją chyba intubował
W niedzielę mam iść do ordynatora zanieść mu wyniki badań krwi , które dziś robiłam , już się wycwanił i chce najpierw sprawdzić czy a nóż nie mam znów skrajnej anemii. Powiedział jak wyniki będą złe to na oddział mnie nie przyjmie i będę musiała zrobić z tym porządek . Zapytam go o procedury na oddziale , bo ta intubacja to też mi średnio pasi ...
kaa, sorki że zapytam tak wprost ale ten opatrunek po zabiegu wyjmują w trakcie obchodu , tak na sali przy wszystkich ? trochę to żenujące ...
Mimo Waszych doświadczeń liczę że uda mi się uniknąć lewatywy...
Katarzyna1988 jakie miałaś znieczulenie do zabiegu ? ja przy leep miałam ogólne i teraz tez będzie ogólne , lewatywy mi nie robili , więc to chyba zależy od szpitala , ewentualnie metody znieczulenia ? 1,5 h to bardzo długo , wszędzie piszą że to jest 20-40 min góra . Ogolić zamierzam się sama tak chyba będzie bardziej komfortowo ...