Maba,

od 2016-09-18

ilość postów: 445

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu

te trójki to serduszka, jakby co... 

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu

Witam serdecznie! 

Zaglądam tu czasami, ale jakoś nie mogę się "zebrać", żeby napisać.                                          U nas też sytuacja napięta, od ok. dwóch tygodni męża dopadły silne bóle kręgosłupa. Jestem przerażona.Konsultowalam wyniki TK z radiologiem, twierdził że to zmiany zwyrodnieniowe są przyczyną bólu i nic więcej tam nie widać. Tak bardzo bym chciała żeby miał rację. 2.08 mąż ma RM, ale wizytę u onkologa dopiero 17.08., będę się starała przyspieszyć termin.                                 Staramy się żyć w miarę normalnie, właśnie byliśmy tydzień w górach. Oczywiście młodzi spędzali czas aktywnie, ja i mąż spokojnie. Widziałam jak bardzo chciał, żeby było jak dawniej, ale choroba i leczenie zrobiły swoje. Zostały nam długie spacery i ławeczki do odpoczynku. Jedno się nie zmieniło, budził mnie zapach kawy i świeżych bułeczek,po które wychodził kiedy wszyscy jeszcze spali...                                                                           Pozdrawiam wszystkich 3 3 3.                      Aniu trzymaj się dzielnie, moja "towarzyszko niedoli" :-) 

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu

Witam.Aniu,smutne co piszesz. Ale Agnieszka ma rację, skonsultuj się z innym onkologiem. Mój mąż bardzo ciężko przechodził chemię, wyniki spadały drastycznie, ale miał podawana krew, osocze, płytki. Brał zastrzyki na wzmocnienie odporności i jakoś się "odbił ".Nikt nie decydował o zakończeniu leczenia, tylko wzmacnial organizm 

Aniu, u nas też nie jest "różowo", prawa stomia jest brzydka, po stanie zapalnym. Od czasu do czasu mocz z lewej nerki jest podbarwiomy krwią. Mąż czuje się w miarę dobrze, ale widzę jak szybko się męczy, jest po prostu słabszy. Jak mówi lekarz to skutek agresywnej chemii i radioterapii.Miewa też spadki nastroju. Jedynie praca daje mu pozytywne podejście do życia. Więc go nie ograniczam,kiedy pracuje nie myśli o chorobie. 

Pozdrawiam serdecznie. 

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu

Heniek, może źle się wyraziłam

Rak jest w trakcie leczenia, komórki nie dzielą się czyli jest stabilizacja.Nie ma innych ognisk ani przerzutu, węzły są ok.Ale działanie radioterapii cały czas trwa,po MR będzie wiadomo coś więcej. Jak tylko będę miała wyniki skonsultujemy je z onkologiem i urologiem. Zabieg operacyjny w tej chwili chyba nie jest możliwy, tkanki zmienione po naświetlaniach po prostu mogą się nie goic. Tak powiedział onkolog, potrzeba więcej czasu. 

Znowu musimy czekać... :-( 

 

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu

Heniek, może źle się wyraziłam

Rak jest w trakcie leczenia, komórki nie dzielą się czyli jest stabilizacja.Nie ma innych ognisk ani przerzutu, węzły są ok.Ale działanie radioterapii cały czas trwa,po MR będzie wiadomo coś więcej. Jak tylko będę miała wyniki skonsultujemy je z onkologiem i urologiem. Zabieg operacyjny w tej chwili chyba nie jest możliwy, tkanki zmienione po naświetlaniach po prostu mogą się nie goic. Tak powiedział onkolog, potrzeba więcej czasu. 

Znowu musimy czekać... :-( 

 

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu

Witam serdecznie. No i nowa szata graficzna wygasila nasze forum skutecznie. Szkoda, bardzo lubiłam to miejsce, tylko tu można otwarcie porozmawiać o naszych problemach o których osoby które nie dotknęła ta choroba nie mają pojęcia. 

Mąż jest po TK, sytuacja stabilna, czyli rak jest, tyle, że nieaktywny. Nie ma innych ognisk, węzły w normie. Lekarz stwierdził, że na pełny obraz po leczeniu jeszcze za wcześnie, ale jak narazie jest ok. Na początku sierpnia mąż ma mieć MR i może wtedy będzie można coś więcej powiedzieć. Teraz cieszę się tym co jest, najważniejsze, że choroba nie postępuje. 

Bardzo jestem ciekawa co u Was? 

Pozdrawiam 

.Witam.Witam

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu

:-) witam

Aniu, mam też mieszane uczucia co do nowej wersji forum 

Trudno mi się tu poruszać, ale może się nauczę:-( 

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu

chyba nie potrafię się tu poruszać :-( 

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu
Enni Bakteria coli kiedy dostanie się do układu moczowego może spowodować sepse, szczególnie u osób obciążonych. Wrota zakażenia to niestety cewniki, mimo przestrzegania zasad higieny istnieje możliwość zakażenia. Z pewnością antybiotyki pomogą, a wymiana cewniczkow jest teraz szczególnie wskazana. Kwasica występuje w niewydolności oddechowej, ale też przy niewydolności układu moczowego. Teraz kiedy mama jest w oddziale, wyrównana jest kwasica, oddech wspomagany jest tlenem powinno być coraz lepiej. Dopamina podnosi ciśnienie, więc i układ krążenia jest zabezpieczony. Dobrze, że mama jest pod dobrą opieką, czasem mimo wszystko szpital jest najlepszą opcją. W warunkach domowych niestety terapia jest ograniczona. Pozdrawiam serdecznie <3

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu
Enni, rozplakalam się czytając Twój wpis... Też do swojej Mamy mówiłam"słoneczko Ty moje", Zmarła dwa miesiące temu... Nie potrafię powiedzieć nic mądrego...jest mi bardzo przykro. Trzymaj się <3 <3 <3