Ostatnie odpowiedzi na forum
Lilith.p <3 gratulacje, Warrlady jeśli nie złośliwe to nie wywalałabym wszystkiego. Pozdrawiam z ciepłego dolnośląskiego u mnie 22 stopnie, Nana ja na spacerkach też pocę się strasznie, nogi bolą, zero kondycji. Jutro odkurzam rower i próbuję jak dam radę. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny. :) <3
Czarnaq, ja do ginekologa-onkologa chodzę co kwartał a u niego badanie markera, usg transwaginalne zawsze. Chodzę prywatnie, bo na NFZ kolejki i za mało informacji bo dużo ludzi. Natomiast w czasie chemii w DCO przed podaniem zawsze marker, od stycznia 2016 do luty 2017 już 6 TK brzucha i miednicy mniejszej, a ostatnio RM piersi bo mam mutację, mimo że w sierpniu było USG i mammografia piersi i jeszcze RTG płuc już 4 razy i na początku EKG. Dowiedziałam się, że mając mutację to mam tendencję do raka piersi, czytając wynik to piersi więcej procent niż rak jajnika. A to drugie mnie dopadło. ;(
Sierotka, ja planuję przyjazd dzień prędzej i wyjazd dzień później. Niestety nie wiem jak wypadnie kolejna chemia. <3
Dziewczyny, właśnie wróciłam od ginekologa-onkologa która mnie operowała. Po przejrzeniu badań i zbadaniu. Nie widzi żadnej wody i wszystko OK. Stwierdziła, że nie widzi potrzeby drugiej operacji, mam brać Vit. D 1000, a jeszcze lepiej przebywać na słoneczku, terapii na menopauzę przy chemii nie mam brać. Po chemii pomyślimy o tym i operacji na przepuklinę, która niestety jest duża. W końcu same dobre wieści. Pytałam się czy w moim przypadku HIPEC, stwierdziła że jedzie na konferencję poświęconą tej metodzie, w przyszłości o tym pomyśli. Nieraz pytają osoby co ile takie badanie ginekologiczne (USG dopochwowe, wziernik i ręcznie) sorry nie jestem fachowcem, ja mam na razie co kwartał. :) To tyle dobrego.
U mnie na chemii, też podają Neulastę po 24 godzinach i pacjenci zostają dzień dłużej, aby otrzymać zastrzyk za darmo.
Lilith, jeszcze nie wiadomo :) u mnie koleżanka kilka lat temu miała być dziewczynka a tu chłopiec. <3
Mnie pomagały tabletki, które brałam przy dużym bólu. Chodzenie, a nawet ruszanie w łóżku nogami także pomagało. Mi jeszcze na stawy w kostkach pomagają ciepłe wełniane skarpety nawet w nich spałam. Lilith spokoju i lekkiego porodu. Gratulacje ?. Fajnie, że potrafimy dyskutować. Tutaj Czarnq myślę, no jak tak czuję nikt się nie licytuje co przeszedł. Mi te opisy pomogły w zebraniu się. Jak poczytałam, że ktoś ma coś podobnego i żyje to ja jakoś też dam radę. Dzieki Wam wszystkim wyszłam z doła w sierpniu po 10 miesiącach. <3
Pytanie o Avastin. Mój przypadek I rzut od 25.01.2016r. - 6 wlewów PXP+Carbo+Avastin do 13.05.16, następnie mono Avastin od 03.06.2016 do 02.11.2016r.
Dnia 12.10. marker Ca 17,1, następna chemia 02.11 marker Ca 43,3
a w dniu 23.11 marker 134,8 i tu już Avastinu nie podano. Badanie TK, markera dnia 21.12 =Ca 290,8 i II rzut chemii PXP+Carbo narazie marker spada, teraz 51,3. Czyli u mnie Avastin nie pomógł. :(
Co dalej zobaczę? Każda z nas inaczej przechodzi. Mam IIIC, lub G3 złośliwość raka to tak do informacji. <3
Czytam waszą dyskusję i powiem szczerze, że osoby wspierające nieraz nie zdają sobie sprawy, że nas chore może urazić jakieś słowo, czytając często nad interpretujemy wypowiedzi. To jest naturalne, nieraz nasze hormony tak, a nie inaczej nas ustawiają. Dziewczyny, same wiecie, że zdrowy nie zrozumie chorego i tu koniec. :) Szanujmy siebie i nie wnikajmy co czujemy bo to tylko my chore wiemy i nikt poza nami nie wie, nawet najbliższym nie mówimy, bo i im też jest ciężko, że z tyłu głowy czai się lęk, kiedy wznowa, gdzie i kiedy przerzutu i jak u mnie oby koniec był szybki i bez bólu. To tak do dyskusji Tatmag <3 :)
Mnie lekarz polecił także czerwone wino gronowe wytrawne, a ostatnio znajoma daje mi kwas z buraków, też wyniki dobre i to jeszcze jestem w stanie wypić. Niestety nie dała mi przepisu, robi je latem. Powiedziała, że spróbuje czy kwas zrobi się z buraków teraz.