Ostatnie odpowiedzi na forum
                                                    
                                
                                
                                
                                    Czarownica11, ma rację jak człowieka męczą skutki po chemii to już mu się nic nie chce.  ;) Mam podobnie. Na początku bolące kości znieczulałam apapem, paracetamolem i ketonalem, ale mi nie pomagało. Jak powiedziałam lekarzowi dał mi diclac chyba taki lek. To też mi nie za bardzo pomagało i dostałam doretę i ten lek na razie mi pomaga. Zauważyłam, że jak mam ciepło ubrane stawy, to mniej bolą. Ból czuję najczęściej na 3 -4-5 dzień, później mija.  :)
                                
                             
                                                    
                                                    
                                
                                
                                
                                    Dzięki dziewczyny za wsparcie.  <3 Nana :) masz rację będę walczyć o Olaparib, bo dlaczego nie. We wtorek jadę do ginekologa-onkologa, który mnie operował. Zbadam się i pogadam o operacji. Może nie potrzebna.  
Lilith.p  :) nie wiedziałam, że otrzewna ma takie znaczenie. Masz rację, ale człowiek już przez rok czasu bierze chemię i  chciałby troszkę odpocząć. 
Mam nadzieję, że u was tak pięknie świeci słoneczko jak u mnie, chociaż jest zimno. Zauważyłam, że jak jest słonecznie to człowiek nabiera chęci do życia, chce się wyjść do ogródka i troszkę przy kwiatach popracować.  :) Pozdrawiam  <3
                                
                             
                                                    
                                                    
                                
                                
                                
                                    Nana, dzięki za informację. <3
Ja niestety dziewczyny na ostatniej chemii w piątek dowiedziałam się, że lekarze mają teraz inny plan. Marker Ca spadł już na 53,1,a wynik TK nic nie pokazuje oprócz tego co było w listopadzie, czyli " w IVA wątroby widoczne jest ognisko intensywniejszego wzmocnienia kontrastowego w fazie tętniczej śr. 1,2 cm - obraz jak poprzednio, najpewniej naczyniak. ...regularne zgrubienia otrzewnej w miednicy osiągające do 0,3 cm (poprzednio 0,7cm), ewidentnych guzków otrzewnowych mogących sugerować meta nie wykazano." :/
Czy wynik TK listopad i 26 luty dobry, to skąd u diabła marker skoczył w listopadzie do 180 a w grudniu do 291 przed druga linią chemii? Szczerze nie rozumiem. :( Lekarz stwierdził, że prawdopodobnie na otrzewnej zaczęły guzki się tworzyć,a w badaniu ich nie widać. 
Teraz lekarze orzekli, że biorę Paklitaksel + karboplatyna do momentu ustabilizowania markera. Tu nie podają ile wlewów, a później chcą mnie skierować ponownie na chirurgię i może druga operacja. O Olaparibie mam nie myśleć. Ogólnie mnie to dobiło. Już chciałbym odpocząć od chemii i tak jak w planach wrócić pod koniec maja do pracy. Jeszcze troszkę pożyć w miarę normalnie.    <3
                                
                             
                                                    
                                                    
                                
                                
                                
                                    Nana, nic nie robią z tym uciskiem na nerkę. Ja mam stracha, ale 4 kwietnia idę do stomatologa, a na chemię 10 kwietnia. Mój onkolog powiedział, że leczyć mogę, a wyrywać 3-4 dni przed kolejną chemią w osłonie antybiotykowej. Zobaczę co tam mam.  ;( 
Napisz czy hormonoterapia, którą bierzesz to też leczenie raka. Mam nadzieję, że jednak nie pomylili Tobie zęba, ręce opadają.  <3
                                
                             
                                                    
                                                    
                                
                                
                                
                                    Turczynka,  :) super wieści. Oby tak dalej. <3
                                
                             
                                                    
                                
                                
                                
                                    Nini86, u mnie badanie markera Ca125 jest gdzieś około 30-35 zł. Czarownica, ma rację coś źle zobaczyłaś. Ja do tej pory mam bezpłatne. <3