Lipka,

od 2019-12-06

ilość postów: 189

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

4 lata temu

Dziewuszki, ja mam mutacje i lekarz powiedział, że moja córka po skończeniu 18 lat powinna stawić się do szpitala, gdzie wykonują badania z moim wynikiem (jeśli mnie już nie będzie) i zostanie przebadana. Tak że najpierw skontaktujcie się z najbliższą "genetyką" bo nie wiem, czy nie szkoda kasy na prywatne badania

Awa, ja miałam płyn, ale w jamie brzusznej. Wystarczy zwykłe wzdęcie, żebym panikowała. Tak że rozumiem Twoją mamę. Mam nadzieje, że to tylko bóle pooperacyjne.

Rak jajnika

4 lata temu

Tak, czarne scenariusze to jest to! To tak jakby człowiek leżał i sam się kopał Ja w dzień funkcjonowałam dobrze, ale jak przychodziła noc to głowa zaczynała żyć swoim życiem i ciężko było spokojnie zasnąć.

Rak jajnika

4 lata temu

awa, ja  po podaniu pierwszeh chemii po operacji, umówiłam się nawet na wizytę kontrolną bo tak mnie bolał brzuch. Było to ok. miesiąca po radykalnej. Niestety lekarze  z nami nie rozmawiają a my jak te dzieci we mgle nie wiemy co robić...

Rak jajnika

4 lata temu

Awa, oczywiście że jest taka możliwiść ALE mnie np. bolało całe ciało, plecy, kolana ramiona. Brzuch, bo wszystko układa się na nowo. I pamiętam taki dziwny ból w plecach, ani to kręgosłup, ani płuca, nie wiedziałam jak się ułożyć żeby przestało boleć. A okazało się, że potrzebny był czas. Oczywiście też wg mnie miałam wszędzie przerzuty. To chyba normalne, że tak fiksujemy.

Rak jajnika

4 lata temu

Aga75, ja dostawałam chemię w środę, w czwartek i piątek rozpierała mnie energia, w piątek wieczorem zaczynały mnie boleć kości i serce więc weekend spędzałam w łóżku a potem...ogólnie czułam się ok, ale byłam strasznie spowolniona i szybko się męczyłam. Tylko apetyt nigdy mi nie malał😉To prawda, że każdy przechodzi to inaczej. Ja nie dostawałam avastinu więc też pewnie skutki uboczne były mniejsze. Przed kolejną chemią powiedz o wszystkim lekarzowi, może coś pomoże albo Cię uspokoi.

A ja dziewczyny, dokładnie dwa lata temu przeszłam pierwszą operację. Byłam wtedy w takim stanie, że nie sądziłam, że dożyję do Bożego Narodzenia. Teraz chcę więcej i więcej dni...

Rak jajnika

4 lata temu

Aga75, ja też się chciałam zapytać o tę chemię immunologiczną bo w internecie nie znalazłam nic co by o tym w czytelny sposób informowało. Co do suplementów to mi chemioterapeutka mówiła żeby nic nie brać tylko  się zdrowo odżywiać, bo suplementy mogą wchodzić w reakcję z chemia i ją osłabiać bądź nadmiernie wzmacniać jej działanie. Kazała brać tylko witaminę D3.

Rak jajnika

4 lata temu

ja tak jak Mio, miałam podwyższone crp i niskie żelazo, reszta wyników 2 tyg. przed operacją w całkowitej normie. Tylko kaszlałam i miałam problemy gastryczne. Tak jest przy raku jajnika. Nic, nic, nic i nagle wodobrzusze....

Rak jajnika

4 lata temu

kasia.erka, nie tylko Twoja mama ma taki rozsiew. Rak jajnika tak właśnie się rozprzestrzenia bo leży luźno w jamie brzusznej i wszystko po cichu zaraża. Mi na pierwszym wypisie wpisali wtórny złośliwy rak otrzewnej. Miałam nacieki m.in na otrzewnej i jelitach, w odbytnicy. U mnie skończyło się kolostomią. Podczas pierwszej operacji, gdyby nie zdecydowali, że najpierw podadzą chemię, musieliby mi wyciąć całe jelito grube i znaczną część jelita cienkiego. Wiem, że taka diagnoza przeraża, ale większość kobiet w tym stadium jest w takiej sytuacji. Trzeba zakasać rękawy i walczyć.

Awa, a jak Twoja mama się czuje?

Rak jajnika

4 lata temu

Kasia, jak leżałam szpitalu to lekarz tłumaczył jednej córce, że chemioterapia na jajnika jest standardowa i tutaj nie podadzą nic innego niż podaliby w innych szpitalach więc nie mają mamy męczyć i wozić taki kawał drogi tylko szukać szpitala bliżej. Tak że chyba to jest możliwe. Dzwoń po najbliższych szpitalach i pytaj.

Rak jajnika

4 lata temu

Uważam tak samo jak Czarownica.