Ostatnie odpowiedzi na forum
Karolaols nie panikuje,mam poprostu ciekawski i dociekliwy charakter,a tu wy tak wiecie dużo że trudno się powstrzymać i nie zapytać :-)
Kobietki a pi operacji muszę iść na kontrolę do endokrynologa jak to wyglada?
Monia12345 Sam oddział nie jest zły, dużo kobiet tu leży po tarczycy,pielęgniarki o.k,kontroluja,czysto trzeba przyznać, no ale ten wekennd to masakra,byłam gotowa na piątek ale cóż, oby tylko dobrze poszło i raka nie było :(
Monia12345 Sam oddział nie jest zły, dużo kobiet tu leży po tarczycy,pielęgniarki o.k,kontroluja,czysto trzeba przyznać, no ale ten wekennd to masakra,byłam gotowa na piątek ale cóż, oby tylko dobrze poszło i raka nie było :(
Edyta79 no tu trzymaja długo, juz leżę 3 dzień bezczynnie a gdzie tu do czwartku -piatku,szok...jeszcze babki ma pokoju wciąż o raczysku że ta miała to tamta co innego,a ja leżę z tym moim 4 cm guzem i sie czuje jak skazana na śmierć.
Dziękuję jesteście naprawde kochane babeczki za te dobre słowa, dziś już mam tu kryzys,poryczałam się z tych nerwów, ach szkoda gadać. Mogłoby już być po wszystkim.
Codziennie inne fakty :D jednak w poniedzialek operacja,był obchód.
Leżę w szpitalu na Szwajcarskiej w Poznaniu im.J.Strusia...anestezlolog byl i nie kazal mi jeść w niedziele od 22,a lekarz byl niedawno i stwierdził że ja planowanego zabiegu nie mam na poniedziałek, mam ochotę poprzeklinać.
Sądzę że ordynator zrobił mi na złość, bo chciał mi przełożyć operacje na 16 maja i sie mści że zostałam twardo,a powiedzcie jak mi wyjdzie w wyniku że to rak to jakie sa dalsze kroki,co trzeba zrobić.
Jolauu super że jesteś po,ja myślałam że dziś mnie ciachną,a lekarz na obchodzie że poniedzieli termin powie,i ludzie tu leżą 5-6 dni masakra,wynik histopat.daja 10 dni od operacji...już sie boje...a gdzie tu przeleżeć do operacji.