Carmen, Walczy

od 2015-06-01

ilość postów: 317

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

8 lat temu
Mmmagda_lena, nie obwiniaj się bo to nie od Ciebie zależy, Gdyby choroba zależała od naszych chęci i starań to wszystkie byłybyśmy zdrowe, a tak musimy się stresowac i miec nadzieję. Może na mamę nie działa taki rodzaj chemii jaki dostaje więc może zmienią na inny. Głowa do góry. Ja lecze sie od dwóch lat i tez miałam nadzieje na początku, że bedzie dobrze, a jestem juz po drugiej operacji i w trakcie drugiej chemii. Sa na tym forum kobietki, które zmagaja sie z choroba od lat i nie poddają się. Kasiar, ja miałam operację gdy była wznowa miejscowa po 14 miesiącach od zakończenia pierwszej chemii. Nie wiem od czego zalezy sposób leczenia ale znajoma, którą spotykałąm w szpitalu miała wznowę, była krócej po zakończeniu chemii, ale jeszcze w trakcie brania avastinu (chyba trzy dawki do końca) i jej nie kierowali na operację tylko podali mocniejszą chemię. Ukończyła ją 5 m-cy temu i narazie jest dobrze. Lawendowa, wiem, ze dzisiaj ważny dla Was dzień. Przesyłam ciepłe myśli i zyczę dużo optymizmu. Ja dzisiaj byłam na badaniach a jutro - jak wyniki beda dobre - będę miała chemię. Uściski dla wszystkich dziewczyn :) <3

Rak jajnika

8 lat temu
Lawendowa <3 28 stycznia mam badania, a 29 chemię. To już bedzie trzecia czyli połowa, a później to już z górki :) Czuje sie dobrze, chodze na spacery czytam książki i przyrządzam różne smakołyki swojemu łakomczuchowi czyli mężowi :) Modle sie tylko, żeby badania wychodziły dobrze i żeby nie było przekładania kolejnych wlewów. Objadam sie ziarenkami amarantusa bo mają dużo żelaza:) Jestem dobrej mysli i wierzę, że bedzie dobrze :) Lilith, fajnie, że mama pokonała gada. Moja koleżanka z pracy też juz ponad trzy lata po operacji i chemii i tez na razie jest ok :) Pozdrowienia dla wszystkich <3

Rak jajnika

8 lat temu
Makro000, pewnie się szykujesz do szpitala. Trzymaj się, będzie dobrze. "Zamelduj sie" za tydzień :) <3

Rak jajnika

8 lat temu
Lawendowa, najgorsze to czekanie ale 28 stycznia po konsylium już sie wszystko wyjaśni. Zobaczysz bedzie dobrze, tym bardziej, że to stadium poczatkowe. Trzymam kciuki <3 Dbaj też o siebie <3

Rak jajnika

8 lat temu
Lawendowa, fajnie, że sie odezwałaś. Czy Twój mąż juz wie jak bedzie leczony? I czy Ty już sie uspokoiłaś ze swoimi sprawami? Kibicuję Wam, żeby wszystko było jak najlepiej :) <3 Merlin, rozumiem Cię. Ja chociaż nie panikuje to myśli o mojej chorobie zawsze gdzieś sie wciskają na pierwszy plan. Dlatego tak ważne dla mnie po pierwszej chemii było aby wrócic do pracy i zając sie innymi sprawami. Życze Ci, aby wróciło pozytywne myślenie :) Pozdrawiam wszystkie dziewczyny i dziękuje za modlitwy i ciepłe słowa :) <3

Rak jajnika

8 lat temu
Makro000 super :)

Rak jajnika

8 lat temu
Makro000 jakie masz wieści?

Rak jajnika

8 lat temu
Makro, spotkałam na chemii pacjentkę prof. Bidzińskiego, której w innym szpitalu nie chcieli leczyc i powiedzieli, że ma najwyzej rok zycia i kazali porządkowac swoje sprawy. Prof. podjął sie leczenia. Obecnie pacjentka jest po piatej chemii, czuje sie dobrze, markery spadły do normy. Czeka ja jeszcze redioterapia ale jest bardzo podbudowana bo ma małe dzieci, a prof. dał jej nadzieję. Pisze to dlatego, zeby potwierdzic że jest dobrym, doświadczonym lekarzem. Zobaczysz na pewno da Ci pozytywną odpowiedź. Trzymam mocno kciuki :) Aga1, nóż sie w kieszeni otwiera na podejście szpitala, że chociaż jest spory guz ale markery w normie to można opóźnic operację. Przeciez marker nie specyficznym czynnikiem. Ja np. jestem niskomarkerowa. Ale niedługo bedziesz juz miała operacje za sobą i będziesz wiedzieć w jakiej jesteś sytuacji. Życze Ci, żeby okazało się, że jest optymistycznie :) Pozdrawiam wszystkie koleżanki :) <3

Rak jajnika

8 lat temu
Makro000, prof. Bidziński pracuje w Szpitalu Praskim w Warszawie. Jest dyrektorem ds. medycznych. tel do sekretariatu: 22/ 55512 24. Mail: mbidzinski@szpitalpraski.pl. Spróbuj, może sie z nim umówisz, bo prywatnie nie wiem gdzie przyjmuje. :)

Rak jajnika

8 lat temu
Witajcie Dziewczęta, u mnie trzeci dzien po drugiej chemii. Narazie jako tako, bolą mnie mięśni i kości, ale nie daję się :) Makro000, świetnym operatorem jest prof. Panek z Warszawy. Pacjentki przyjeżdżaja do niego z całej Polski. Przyjmuje prywatnie a operuje m.in. w szpitalu na Starynkiewicza. Ja na prywatnej wizycie byłam w Premium-Medical ul. Kobielska 23. Prof. przyjmuje w czwartki, tel do recepcji: 530 710 928; 530 710 974. Na wizytę czekałąm tydzień (koszt 300 zł). Prof. przyjmuje także w innych poradniach ale musiałabys poszukac w internecie. Mi ostatnio wycinał zmiany na jelicie i jest ok. Teraz biore chemię II linii. Życzę wytrwałości i optymizmu. :)