Komentarze
Dziękuję pani Jagodo !!! Postaram się rozwinąć tego bloga !!!
Witaj !!!Bardzo się cieszę,że wszystko idzie w dobrym kierunku !!!Natomiast dziwi mnie podejście Twojego lekarza,że mógłby zakończyć leczenie.Zawsze warto walczyć do końca tzn.do całkowitego wyleczenia !!!!Wierzę,że dasz radę wygrać i tego się trzymaj,a na pewno się uda !!!Pozdrawiam i też się cieszę z Twojego szczęścia !!!
Hej !!!Widzę,że Twój mąż nie bardzo chce walczyć a to jest problem.Nie pamiętam jaką dawkę Metatroksatu miałem podaną,ale chyba podobnie i jeszcze w rdzeń.Moje męki trwały jakieś 10 dni i nie wspominam ich dobrze,ale dziwi mnie podejście Waszego lekarza jeśli chodzi o Nutridrinki.Popytaj innych lekarzy co sądzą na ten temat, a najlepiej szpitalny dietetyk niech się tym zajmie,sama też możesz je spasteryzować trzymając w wodzie o temp.80 stopni .W Łodzi lekarze mają zupełnie inne podejście do pacjenta i naprawdę walczą i robią wszystko co tylko się da.Nie przerażaj się stanem Daniela,to przejściowe i pewnie schudnie ze 20 kg (mam nadzieje,że ma z czego) .Będzie wyglądał strasznie ,ale nie możesz mu tego dać odczuć i nawet kłam,że wygląda fajniej niż kiedyś.Odbudowałem się po około 14 dniach,ale właśnie dzięki Nutridrinkom ,bez nich stałem w miejscu.Neupogen dostanie jak spadki utrzymają się przez kilka dni i blasty całkiem wyginą powodując remisję. Zamiast ostropestu Esentiale forte też pomaga(jeden ze składników właśnie ostropest) i lekarze się nie czepiają tylko zapytaj czy nie dostaje już,ja nie kupowałem żadnych leków ani Nutridrinków,wszystko było ze szpitala.Nie poddawajcie się i walczcie !!!!!!!!!Pozdrawiam !!!
Dziękuję za słowa uznania :-) Jestem zwykłym człowiekiem,który ma silną wolę życia.Jeden z sekretów mojego zwycięstwa tkwi w dobrej znajomości mojej choroby i wszystkiego co z nią związane.Bardzo się cieszę,że ludzie czytając mojego bloga chociaż odrobinę lepiej poradzą sobie z chorobą i zwyciężą tak jak ja.Pozdrawiam !!!
Pozdrawiam Was Karolino i Danielu i trzymam mocno kciuki za Waszą wygraną.Będzie bardzo ciężko,ale można pokonać wszystkie dolegliwości i żyć,trzeba tylko bardzo w to wierzyć i walczyć o siebie i swoje prawa w szpitalu.Postaram się rozwinąć bardziej swój blog i dodam więcej ważnych i szczegółowych faktów.Jeszcze raz pozdrawiam.
Kala. Z tago co piszesz to Daniel ma taką samą chemię jak ja więc widzisz,że da się to przeżyć I cykl CODOX i leki Exacyl,Cyclonamina,Cipropol,Milurit,Furosemid,Nexium,Fluconazole,Zofran,Leucovorin,Dexawen,HepaMerz,Tramal,DHC Continus,Lactulosum,Biodacyna,Fortum,Meronem. II cykl IVAC i leki : Milurit,Hydrocortisonum,Paracetamol,Gasec,Dicortinef,Fluconazole,Cipropol,Clexane,Zofran,Clemastinum,Mesna. Po trzech dniach od zakończenia chemii Neupogen 48 MIU.Jest to kombinacja kilku leków stosowanych w leczeniu zaawansowanego chłoniaka B-komórkowego. Leki podane są: CODOX-M - ze względu na cykle pierwszy i trzeci. Cyclophosphamide Vincristiny (tzw. O ncovin) Doxorubicin Methotrexate Ivac - ze względu na cykle drugi i czwarty. I fosfamide Mesna Etopozyd (tzw. V P-16) Cytarabina (zwane także ra-C) Na wzrosty wyników Neupogen 48 MIU,ale to dopiero po paru dniach od zakończenie chemii.Na ból głowy niech poprosi DHC Continus,to jest mocny lek przeciwbólowy,później to tylko morfina.Ja dostawałem Morfine do picia 3ml. na noc po Metotreksacie jak już nie dawałem rady. Po nutridrinkach moje wyniki i ogólna forma szybko szła w góre.Jeszcze dużo kiśli,kleików i przecierów gerber dle dzieci.
U mnie Karolino chłoniak umiejscowił się w szpiku i nie miałem żadnych guzów.Ale cykle też miały być podobne jak u Twojego męża na pocieszenie powiem,że drugi jest już o wiele łagodniejszy.W pierwszym cyklu najgorzej zniosłem Metotreksat (wypala organizm od środka ).Twój mąż nie będzie mógł nic jeść przez kilka dni więc zaopatrzcie się w nutridrinki(powinny być na oddziale lub można je zakupić w aptece).Jeżeli chodzi o wit B17 to dowiedziałem się o niej pod koniec chemioterapii i do dziś regularnie zażywam pestki moreli lub orzechy nerkowca.Natomiast co do żywienia podczas chemii to lekarz powiedział,żebym jadł to na co mam ochotę( oczywiście nie surowe i przestrzegając rygorystycznie zasad higieny ).Trzeba być przygotowanym na dolegliwości jelitowe,ale i tak coś ze składników odżywczych pozostanie w organizmie .Na wymioty Zofran a na biegunke Laremid.Najlepsze rokowania na wyzdrowienie są u chorych z diagnozą nowotworu złośliwego,gdyż komórki rakowe chociąż szybko się namnażają to są bardzo mało odporne na chemie i poddają się po intensywnym leczeniu.Na pewno Wam się uda wygrać Waszą walkęi osiągnąć pełną remisję choroby ,chociaż na pewno będzie ciężko.Trzymam za Twojego męża kciuki i czekam na jego bloga opisującego wielką walkę i wygraną. Pozdrawiam gorąco i życzę mnóstwo wiary ,optymizmu i Uśmiechu na twarzy.
Walczyć o zdrowie swoje i najbliższych !!!!!!!!!!!!!I dochodzić swoich praw pacjenta !!!!Pozdrawiam i zdrówka życzę !!!!
Do housa.Jeżeli ktokolwiek decyduje się włączyć w leczenie wit. B17 to robi to na własną odpowiedzialność tak jak ja to zrobiłem. Lekarze przepisując cykle chemioterapii też nie mają pewności o skuteczności chemii a chcą ratować swoich pacjentów. Mam nadzieję,że nie miałeś okazji walczyć o swoje życie i nie wiesz co czuje człowiek stojąc przed bramą śmierci. Jeżeli jak piszesz nie ma dowodów medycznych na skuteczność wit. B17 w leczeniu nowotworów. To każdy kto próbuje takiego sposobu leczenia ma do tego prawo i bierze za to pełną odpowiedzialność.Ja zacząłem się leczyć w tem sposób i mnie to pomogło,nie jestem przedstawicielem firm sprzedających produkty zawierających wit B17. Mnie pomogło i pragnę podzielić sie tym z innymi,żebby mogli również cieszyć się zyciem więc nie odbieraj ludziom nadziei swoimi wpisami na moim blogu. Pozdrawiam Cię życząc zdrowia i więcej optymizmu w pomocy jaką proponujesz innym.ludie walczący o swoje życie szukają wsparcia i zrozumienia,a nie krytyki sposobów niekonwencjonalnego leczenia !!!!