Komentarze
To supeer !!!!Wiedziałem,że dasz radę :-) !!!!!!!Teraz już wszystko się dobrze ułoży,trzymam za to mocno kciuki !!!!!!!!! POZDROWIONKA !!!!!!!!!!!!!!!
Witam Marianie !!!Cieszę się,że znów piszesz.Fantastycznie,że ciągle starasz się normalnie żyć i tak trzymaj dalej. Wydaje mi się,że Twoje problemy ze snem są spowodowane niedoborem magnezu , wit.B6 w organizmie i Twoją psychiką,która ciągle myśli o wyzdrowieniu i powrocie do codzienności.Jeżeli chodzi o powrót do pracy,to mnie również lekarze nie zalecali powrotu na poprzednie stanowisko (Kontroler procesu druku) w jednej z największych drukarni na świecie ( Amcor ) znajdującej się w Łodzi.Zdecydowałem o przejściu na rentę i lekarze z ZUS stwierdzili częściową niezdolność do pracy na rok,przedłużoną 22 marca do listopada 2013r. Oczywiście po szczęśliwej wiadomości od dr.Błońskiego o całkowitym wyleczeniu z białaczki chciałem wrócić do firmy,lecz okazało się ,że po 12 latach pracy w firmie,która wycisnęła ze mnie wszystko nie jestem już potrzebny i odmówiona mi ponownego zatrudnienia mimo wielokrotnych prób i rozmowach z kierownictwem i dyrekcją.Zostawałem zbywany i zostawiany z nadzieją,że się starają i robią co mogą,lecz polityka firmy nie pozwala zatrudniać rencistów,przykre,ale prawdziwe..Ja po 17 latach pracy dostałem 1070 zł renty (75%) Ciągle szukam pracy,lecz potencjalni pracodawcy widząc w CV rencistę nie chcą za mną współpracować.Jeżeli masz możliwość zmiany stanowiska to nie przechodź na rentę,bo skrót ZUS brzmi Z NAMI UMRZESZ SZYBKO z braku środków do życia !!!!Walcz i wracaj szybko do zdrowia i sam wyciągnij wnioski !!!Pozdrawiam Bartek !!!
Masz racje pisanie bloga bardzo pomaga,czasem łatwiej coś napisać niż powiedzieć,a zwłaszcza anonimowo.Chociaż ja po pewnym czasie i pozytywnych komentarzach na moim blogu postanowiłem się ujawnić. Ciesze się,że wracasz powoli do zdrowia i że możesz doglądać swoich zwierzątek ,takie z pozoru drobne rzeczy bardzo pomagają. Ja niemal pół roku musiałem spędzić w szpitalu i tylko na kilka dni mogłem jechać do domku.Dobrze,że antybiotyk i glivec działa.Trzymam kciuki i śledzę Twoje wpisy.Pozdrowionka i mniej koszmarków !!!
Witam Marianie !!!Kurcze wiem ,że wszystko będzie dobrze ,bo leczy Cię ten sam lekarz co mnie Dr.Błoński. Leżałem na tym samym oddziale co Ty przez niemal pół roku i bardzo miło wspominam szpital Kopernika.Nie jesteś wyjątkiem ,bo ja też miałem błyskawicznie wykonane wszystkie badania w ciągu jednego dnia a w drugim na oddział i chemia. Proszę pozdrów Dr. Jerzego od w pełni wyleczonego Bartosza K.. Na pewno wygrasz z chorobą wiem to !!!! Bardzo rozsądnie postąpiła Twoja córka,gdyż musisz bardzo uważać teraz na siebie. Trzymaj się i pamiętaj trzymam kciuki za Twoją wygraną !!!!
Witam !!!!Cieszę się,że powiedziałeś swojej córce o swojej chorobie. Im więcej bliskich osób będzie Cię wspierać tym lepiej,mnie to bardzo pomogło. Ja każde takie przeżycie jak Twoja ostatnia noc traktowałem jak dodatkową mobilizację do dalszej walki i zawsze mówiłem,że to jeszcze nie było takie straszne i żeby moja choroba bardziej się postarała,bo to zbyt mało,żebym się poddał.Pozdrawiam i dużo sił do walki Tobie życzę !!!
Trzymam kciuki !!!!!!!!Na pewno pokonasz chorobę !!!!Meta jest już tuż,tuż !!!!Pozdrowionka !!!!
Walcz anitap,bo na prawdę warto !!!!!! Zycie jest takie piękne !!!!!!A ja jestem najlepszym przykładem tego,że można pokonać chorobę.Pozdrowionka.
Nowotwór jest jak grypa !!!!!!!!! Po prostu trzeba ją wyleczyć!!!!Największa wyleczalność jest w Chinach i Japonii,bo Chińczycy i Japończycy właśnie tak postrzegają nowotwory.Mój lekarz ogłosił tydzień temu moją oficjalną wygraną z Białaczką!!!!To naprawdę jest możliwe i tego samego życzę z całego serca wszystkim !!!
Kurcze jak się cieszę,że wszystko jest ok.;-) !!!!!!Teraz musisz bardzo uważać na siebie a wyniki na pewno się utrzymają na wysokim poziomie.Trzymam dalej kciuki i gorąco pozdrawiam !!!!!!!!!!!
Witaj Marto !!!Na wymioty mnie pomagał Zofran,a lekarze zalecali pepsi w niewielkich ilościach.Trzymam kciuki i pozdrawiam !!!!