napisany 21 godzin temu
Nie wiem co z tobą. Była chemia. Była radioterapia. W końcu po miesiącu od zakończenia leczenia kontrola. I nic. Żebym mogła poznać rokowania muszę mieć MR. Ale termin za kilka miesięcy. Walczyłam z tobą gnojku i nie znam wyniku tej walki. Mam dość.
napisany 1 rok temu
Pisałem do ciebie kilka lat temu kiedy zabierałeś mi Mamę. Teraz musisz zostawić w spokoju mojego Tymka. Daj nam spokój i odpierdol się od naszej rodziny.
napisany 1 rok temu
Zabrałeś mi moją mamę, która jak nikt inny była dobrym człowiekiem często się badała nie piła alkoholu nie paliła papierosów a Ty zamieszkałeś w jej wątrobie później w otrzewnej i jajnikach. Ona jak nikt inny chciała żyć i długo z Tobą walczyła, jednak gdy lekarze powiedzieli że koniec leczenia w dwa tygodnie odeszła.
napisany 2 lata temu
Wlazłeś do naszego życia bez żadnego zaproszenia, wiedz ze jako nieproszony gość równie szybko odejdziesz gdzie pieprz rośnie i nigdy więcej nie wrócisz. Pokonamy Cię dziadzie, bo nadal chcemy sie cieszyć naszym życiem we dwoje, a troje to już prawdziwy tłok.
napisany 4 lata temu
Znowu przylazłeś, parszywa gnido. Nie wygrasz. Nie masz szans. Bitwa będzie twoja ale wojna należy do nas. Wynos się z mojej mamy. Dwa razy powtarzać nie będę.
napisany 6 lat temu
To już 8 rok walki mojej bliskiej osoby z tobą ty wstrętny skorupiaku.
Wiesz co dokopalismy Tobie przez 7 lat i dok
opiemy tobie w 8 roku .Ty chyba już odpuściłes i zaszyłeś się w szuwarach bez możliwości powrotu .Tym lepiej dla ciebie nie wracaj nikt na ciebie nie czeka w naszym domu jesteś Persona non grata .Jesteś pokonany .