Czy w przypadku endoprotezy wystarczy mamografia czy lepiej zrobić rezonans magnetyczny piersi?
Użytkownik @bb napisał:
Niewiem czy to nie marketing. Co da zbankowanie DNA, przecież nie naprawią uszkodzonych genów -przynajmniej obecnie medycyna nie dysponuje taką mozliwością i chyba dłiugo nie będzie mogła. Nie wiem czy to nie jest taki sam numer jak z krwią pepowinową.
Nie dziwię się twoim wątpliwościom, ale chętnie trochę rozjasnię, bo sama interesowałam się tematem. Dlaczego? A) bo moja koleżanka ze studiów tam pracuje B) bo mam w rodzinie dosc dluga historię nowotworow.
Nie chodzi "tylko" o naprawianie uszkodzonych genów - chociaż uważam, ze to ciekawa opcja i w bardzo bliskiej przyszlosci bedzie dostepna (oczywiscie wg mnie). Chociaz sa juz przyklady terapii genowych zastosowanych z dobrymi rezultatami, na razie nie jest to standard, wiec ok, rozumiem watpliwosci.
Chodzi tez o mozliwosci jakie sa dostepne juz dzis i to bez problemu, a mianowicie potwierdzenie diagnozy na molekularnym poziomie. I tutaj posluze sie cytatem z ich strony:
"Już w roku 1989 Brytyjskie Stowarzyszenie Genetyków Klinicznych w swoim raporcie podkreśliło potrzebę tworzenie banków DNA. Stowarzyszenie wymieniło listę chorób, dla których bankowanie takie ma sens, należą do nich m.in.: mukowiscydoza, choroba Huntingtona, miotoniczna dystrofia, nerwiakowłókniakowatość, [...]"
"Ponadto, ważne jest także bankowanie próbek DNA dla chorób, w których podłoże choroby wynika z mutacji więcej niż jednego genu. Do tych chorób należą m.in. nowotwory, choroby serca, cukrzyca, nadciśnienie i wiele, wiele innych. "
To jest na podstawie raportu Stowarzyszenia Genetyków Klinicznych.
Jeśli będzie ci się chciało czytać to tutaj jest uzasadnienie:
JR. Yates, S. Malcolm, AP. Read. Guidelines for DNA banking. Report of the Clinical Genetics Society working party on DNA banking.. „J Med Genet”. 26 (4), ss. 245-50, 1989. PMID 2716034.
Przepraszam, że tak długo ;p
a co do marketingu, mysle, ze jest potrzebny kazdej firmie.
Ale popatrz na ceny bankow krwi pepowinowej i banku DNA. W banku DNA jest jedna oplata -550zl i nie placisz za przechowywanie przez 40 lat. A gdybys chciala policzyc to 550/40, czyli wychodzi dokladnie 13zł rocznie za przechowywanie :))
ja bym nie nazwala tego wyludzaniem ;p
Ale nikt nie mowi o wyłudzaniu. Mnie tylko chodzi o sens. W tej chwili genetycy chcą oznaczać jak najwiecej genów wykorzystując możliwości nauki ale nie bardzo wiadomo co mają potem robić te osoby u których mutacje się stwierdzi.
No właśnie wiadomo. ok. to jeszcze nie jest rutynowa sprawa, ale jak najbardziej terapię genową się prowadzi i pomaga wielu ludziom (na razie tylko tym szczęściarzom, którym uda się zakwalifikować do programu). tutaj masz najnowszy przykład: http://blog.ebdna.pl/terapia-genowa-przelom-w-leczeniu-niewydolnosci-serca/
Z czerniakiem też chyba prace nad szczepionka związane są z terapia genowa ale tam nie jest potrzebna krew tylko fragment tkanki nowotworowej.
Tak, prace nad szczepionką wyglądają bardzo obiecująco. trzymam mocno kciuki. rzeczywiście te prace wymagają innego materiału.
Wczoraj na telegazecie podali informacje o zbawiennym wpływie herceptyny na leczenie raka piersi tak jakby to była nowość ale pomineli niestet to, że nie jest to lek dla każdego i że niesie ze sobą objawy uboczne.
Nie każdego raka piersi leczy sie herceptyna..Leczy sie raka ,którego podłoża nie znaja...Na pewno nie leczy sie hormonozależnego...Leczy raka b.złośliwegfo bez znanej przyczyny..Herceptyna wtedy jest b.skuteczna...Lepiej jej nie brac bo b.niszczy serce...Pozdrawiam
Poza sercem działa negatywnie na wątrobę i nerki