Medi przyjmij wyrazy współczucia.
Anjika, nie bronię lekarza, ale oni jak nie widzą nic niepokojącego to po prostu nie dają skierowania na marker.
Carlos, pamiętam jak byłam już w dość ciężkim stanie i pojevhałam na usg. Myślałam, że mam problemy gastryczne. A radiolog powiedział mi, że mam szybciutko iść do ginekologa, że nie będzie mi ściemniał, że to na sto procent rak. Ale... nie mam panikować bo teraz to dobrze leczą, mam skupić się na leczeniu bo przede mną co najmniej kilka lat życia. Ja mu uwierzyłam, uspokoiłam się, zawzięłam się i jestem!
Tak więc Nesia, Anijka, Carlos - będzie dobrze, bo musi być dobrze!
Na chemii dziewczyna mówiła że miała zmianę 2 cm która w czasie miesiąca urosła do 7cm. Tylko u mnie lekarka popełniła zasadniczy błąd nie kazała zrobić markera jak zmiana była mała!! kazała czekać nie wiem na co.. a wszystko rosło i szło dalej.. przez jedno badanie za niecałe 40 zł pozbawiła mnie szansy na wczesne wykrycie choroby☹️
Anjika, rak jajnika potrafi urosnąć w ciągu miesiąca, dwóch. Leżałam z kobietą, która w listopadzie miała czyste usg a styczniu 10-cio centymetrowego guza. Ostatnio byłam z córką na pierwszej wizycie u ginekologa i też o tym rozmawiałyśmy. Najgorsze, że niektórzy lekarze długimi miesiącami leczą nieznikające torbiele, a rak już sieje spustoszenie. Tak, że w naszej chorobie tak jest. Badań przesiewowych też jako takich nie ma.
Lipka profilaktyka za pieniądze też niekoniecznie ja się badałam regularnie a nigdy tak często jak po porodzie - w przeciągu 16 miesięcy 4 prywatne wizyty.... zaraz po porodzie 2 kontrolne wizyty było ok, na kolejną poszłam za 9 miesięcy (wracałam do pracy) wyszła zmiana 2cm niby "od karmienia" pani doktor kazała się zgłosić za 3 miesiące i potem horror☹️