tak jak pisałam- nie śpię. Nikt mnie nie wspiera bo wszyscy mają dość i sami nie dźwigają...
Aga84. Wiem ze czekanie jest trudne....i lęk jest przeogromny. Ale tak jak dziewczyny mowią odstatecznie to wynik histopsto powie o zmianach. Wazne ze jestes umowiona na leczenie...a to jest wlasnie szansa. Masz kogos obok siebie z kim mozesz porozmawiac? Mnie pomaga jak mowie o moich problemach...sciskam cie mocno. Sama jestem pelna obaw i lękow...ale wierze ze jest gdzies nadzieja na poprawe sytuacji. Trzymam kciuki ze nie bedzie to zla diagnoza.
z pozostałych markerów mam tylko CEA 0,8..AFP 1,89. I Roma 9,8%. He4 54. Nie wiem jak to odczytac.
Oprocz tego stres stres stres...
Kolejna zarwana noc.
i co do markerów to raczej doktor zlecił Ca 125, Roma, CEA i Ca 19-9, to 15-3 jest markerem w kierunku raka piersi, pozotałe, czyli Ca19-9 i Cea , obok Ca 125 są w kierunku nowotworu śluzowego jajnika.
Bocha, wszystkiego dobrego i jeszcze raz bardzo dziękuję za wsparcie, które mi udzieliłaś , wiele mi dało 3.
Nana, może i mądra decyzja, ale dopóki są alternatywy różne, to nie wolno się zamykać na nie, ale wiem, że to trzeba sił.
Aga, tak naprawdę tylko badanie histo odpowie dokładnie, co siedzi, niepokojące jest, że zmiany na 2 jajnikach, ale póki co, to niewiadomo co jest tak naprawdę i nie ma, co się doszukiwać w markerach, są wskazówką, bo bez przyczyny nie są ponad normę, ale przyczyny mogą być różne, jestem tego żywym przykładem, markery ok były, a było, jak było, tylko po operacji w badaniu histo będzie wiadomo tak na pewno, z czym ma się do czynienia, więc cierpliwości, inaczej się tego nie obejdzie. Pozdrawiam Was wszystkie kochane 3
a jak to wygląda w usg? Torbiel? Cysta? Potworniak? Szukam tej zmiany lito torbielowatej i nie wiem co to jest...
ja miałam potworniaka niedojrzałego G3, stadium IIIB
turczynka, jutro jadę do Białegostoku a w środę do kliniki szpitala uniwersyteckiego. Kiedy zabieg- nie wiem. Nikt mi nie umie wytlumaczyc skad ten skok markera wiec wszyscy ktorym on rosnie powiem- jestem z wami bo ciezkie to jak cholera.
I mam niedyskretne pytanie- jakiego rodzaju guzy miałyscie?
Dzisiaj zrobiłam prywatnie badania morfologii, moczu (ogólne) i markera. Morfologia w porządku. Mocz - wszystkie
parametry w normie, ale znacznie powyżej normy erytrocyty - jest 50,2 przy normie do 30,7. Czyli krwiomocz? Marker Ca125 - 106,2, miesiąc temu był 86,5. Tak wysokiego jeszcze nie miałam, przed operacją był 160.
oczywiscie po zabiegu chemia