Rak jajnika

15 lat temu
Zachorowałam w lipcu tamtego roku.Był to szok,do konca nie wierzyłam,ze mnie to spotkało.Zaczęło sie nagle.Całe zycie zdrowa jak ryba.Póżno,jak zwykle przy I ttym raku pózno.I tutaj zaczyna się moje forum.....Dlaczego tyle krzyczy się o raku piersi,o raku szyjki macicy,a o raku jajnika nic.Mamy profilaktyczne badania cytologiczne,mamografię,a o badaniu CA 125 nikt nam nawet nic nie mówi.Przecież o raku jajnika mówi się(dzisiaj to wiem)"cichy zabójca".Dlaczego ma tak znikomą wyleczalnośc.......Jego wykrywalnośc jest w 3,4 stadium,wiadomo co to znaczy.....Nikt nam kobietom nie mówia by profilaktycznie badac sobie krew,bo to jest jedyna szansa aby uchwycic go szybciej.I wbrew pozorom choroba ta nie dotyczy kobiet tylko po40-tce.Umierały przy mnie dziewczyny,które miału niespełna 20-cia lat.Czy na prawdę w naszym kochanym kraju nie możemy zrobic nic,aby uświadomic przynajmniej kobietom co może im grozic?Ja przeszłam cięzką operacje,dzisiaj jestem zdrowa i wierzę,że tak zostanie.Wiem,że to moja siła mnie pcha do przodu.Tej siły życzę każdemu
26037 odpowiedzi:
  • 7 lat temu

    Pani czarna o raku trzustki powinna pisac w odpowiednim dziale. Po to forum ma dzialy by sie ich trzymac.

  • 7 lat temu

    To jest forum i moge napisac co mysle, wyrazic moje zdanie. Nie podoba sie to nie czytaj albo zaloz sobie swoje prywatne forum gdzie bedziesz pisac o pieczeniu ciasta. A to forum powinno byc merytoryczne. 

  • 7 lat temu

    Milly, dopiero co się zarejestrowałaś na tym forum, a już zachowujesz się tak, jakbyś była jego administratorem. My tu rozmawiamy nie tylko o naszych chorobach, ale o innych problemach też. Czy to jest złe?

  • 7 lat temu

    Nie kazdy ma ochote na durne pioseneczki w tak powaznym temacie.  A forum jest o raku jajnika. 

    Wpis edytowany dnia 14-04-2018 15:30 przez Milly
  • 7 lat temu

    Milly! Odrobinę empatii!!

  • 7 lat temu

    Czarnaq

    Przestan zasmiecac to forum jakimis pioseneczkami, to nie jest forum muzyczne. 

    I przestan zasmiecac to forum pisaniem na temat innej choroby niz jest poswiecone, to jest forum o raku janika a nie o chorobie Twojego taty.

    Zasmiecasz forum.

  • 7 lat temu

    Dziękuję... za odpowiedzi te tutaj i na priv,  idę poruszyć niebo i ziemię, bo poruszę, niezależnie jak będzie, bo strasznie kocham... 

  • Nie.
  • 7 lat temu

    kolejni ministrowie obiecują  brak kolejek  a wychodzi jak zwykle, nóż się w kieszeni otwiera

  • 7 lat temu

    czarnaq  u jakiego lekarza byliście z Twoim tatą? nie dostał skierowania na onkologię?

    Z moją mamą było podobnie. Tzn ona dostała skierowanie od razu na onkologicvzny oddział ginekologii ale wszędzie terminy jak nie wiem...trafiliśmy do Lublina za 5 dni. Tam wstępnie zarejestrowali ją do poradni (to było w lutym ) na 14 maja!!! a dopiero w poradni mieli jej wyznaczyć termin przyjęcia do szpitala na oddział ( z tego co się dowiadywałam mogli jej nawet termin wyznaczyć za jakieś dwa miesiące) masakra jakaś..ale poczekaliśmy aż lekarz który właśnie przyjmował pacjentów w poradni skończy, i bardzo go błagaliśmy żeby mamę przyjął w ten sam dzień. U mamy sytuacja była bardzo zła. Ból nie do zniesienia...a gdzie do maja....przyjął ją, kazał za parę dni przyjechać na pobranie wycinka i tomograf, wynik dostaliśmy za tydzień i szybka konsultacja. Okazało się że jest potrzebna chemia przed operacją,dokładnie około 3-4 cykli co 3 tyg. I znów do domu szukanie lekarza w Krakowie..trafiliśmy do świetnego prof. który w ten sam dzień załatwił jej szybko łóżko w szpitalu. Tak już mama jest po 2 chemii....pomyśleć że jak się nie ma znajomości, albo się nie BŁAGA o pomoc....to ludzie chorujący czekają w tych cholernych kolejkach.Ilu z nich właśnie wtedy dostaje przerzutów...to wszystko jest chore.

    Tak czy inaczej, pojechała bym z tatą do specjalisty w ciemno i po prostu bardzo błagała..



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat