Witajcie. Dawno się nie odzywałam. Melduję co u nas. Jesteśmy w kropce, marker rośnie, dziś jest już 125, a kolejne badania obrazowe nic nie wykazują. Ale czy naprawdę nic? nie wiem już sama, straszne jest to uczucie, że ten gad się rozwija i nic się nie dzieje. Jutro mamy dzwonić do lekarza i może w końcu coś zadecydują.
Dzięki wielkie Kochane za podpowiedzi. Mama dostala zastrzyk z erytropoetyny żeby wspomóc krwinki. Mamy się stawić za 10 dni. Marker znowu spadł! 39! Więc prawie norma!
Aniu, mnie przy niskich parametrach krwi zlecono transfuzję i odroczono chemię o kilka dni, co nie wpłynęło na skuteczność leczenia.
Kochane, myślicie, że przy morfologii czerwone 2,49 i hemoglobina 7.9, płytki 90 będą przetaczać krew i dadzą chemię? czy dadzą chemię i nie będą przetaczać czy może przetoczą i odroczą chemię? UFFFF ale opcji dałam....
Anno, wznowy raczej się nie czuje. Najczęściej sygnalizuje ją jedynie rosnący marker, przy braku innych dolegliwości. I taka sytuacja może utrzymywać się nawet kilka miesięcy. U niektórych oznaką może być powiększenie się obwodu brzucha (pojawienie się wodobrzusza), więc chore mogą odczuwać dyskomfort w brzuchu i uczucie pełności. Przy narastaniu wodobrzusza może być ucisk na przeponę i trudności w oddychaniu. Przy przerzutach do płuc oznaką wznowy najczęściej jest pojawienie się kaszlu, potem trudności w oddychaniu.
Dziewczyny, nie chce mi się pisać o sobie, ale skoro pytacie... Jestem cały czas zdechła i to jeszcze od Świąt. Wszystko znowu mnie boli, nie mam siły, cały czas temperatura powyżej 38st. Kompletny brak apetytu, wymioty, mdłości. Najpierw myślałam, że to skutki chemii, potem, że grypa, bo mąż też przez dwa dni miał gorączkę. Wreszcie już zaczęłam podejrzewać, że to gorączka neutropeniczna. W środę byłam na kontroli morfologii, wszystko w normie, temperatura skoczyła już do 39,9st.! Na cito CRP, badanie moczu i jakieś inne. Płuca czyste, CRP wyszło bardzo wysokie, pozostałych wyników jeszcze nie było. Lekarka powiedziała, że to nie grypa, bo przy wirusie nigdy CRP nie jest aż tak wysokie. Przepisała mi antybiotyk w ciemno. W sprawie innych badań miałam zadzwonić do lekarki w czwartek, ale przez cały dzień nie udało mi się jej złapać. W piątek miała wolne, więc dalej nic nie wiem. Od dwóch dni temperatury już nie mam, więc antybiotyk chyba zadziałał. We wtorek będę musiała powtórzyć CRP, no i będzie już wynik posiewu. W środę znowu na onkologię w sprawie tych wyników, jeśli wszystko będzie dobrze, to w czwartek wlew.
Strasznie schudłam, skóra zrobiła się sucha i pomarszczona, jak wiór, zwisa jak u 80 - letniej staruszki. Nadal nie mogę patrzeć na jedzenie, co gorsze, muszę zmuszać się do picia, by się nie odwodnić na maxa. W środę pewnie napiszę, co i jak....
Hej .Dziewczyny mam pytanie ?? Czy przy wznowie choroby czułyście się żle? Były jakieś objawy , że coś się znowu dzieje? Pytam o objawy somatyczne, indywidualne, oprócz tych obrazowych np z tk i wzrostu markera?
U mojej mamy podejrzewają wznowę.Marker rośnie , tydzien temu wynosił 25U/ml a najniżśzy poziom mama miała 10. Lekarka zleciła tk ( w opisie w krezce jelita zmiany z września powiększyły się z 5mm na 7 mm). Wyszła przepuklina i w niej podwyższona densyjność. Prowadząca mamy przerwała avastin(zostały jeszcze 2 podania) i zleciła PET. Mama jest dopiero 7 m po zakończeniu chemii:-((
Cześć babki kochane.Milly chyba ucichła i gnębi kogoś innego.Co za bezczelna kreatura.Forum tworzymy my-żywe osoby które oprócz raka mają jeszcze życie.Może i ciężkie i pełne strachu ale są w nich znajomi,rodzina i codzienne kłopoty zwykłych ludzi.Nikt nie zabroni nam pisać o życiu a to że ktoś ma klopot i z nami sięv dzieli świadczy tylko o zaufaniu i jedności.Tak więc piszcie o wszystkim bo rak to tylko wątek przewodni forum i naszego życia -niestety.
Nana jak się czujesz?Dajesz jakoś radę?
cóż mam napisać.. jeżeli to coś mnie chciało zdeptać, to się nie udało, jedyne co to, mi żal, że jest takie coś, a inni wartościowi nie mają szansy, a takie puste w środku, sfrustrowane, bez serca i puste w środku chodzi po tej ziemi i nic sobą nie reprezentuje, tylko jest po to, żeby ranić i krzywdzić innych, ze mną się nie udało i się nie uda, słyszysz? Jeśli nie, to usłysz, a durne pioseneczki nie dla ciebie, bo ktoś taki jak ty i tak nic nie poczuje, po co słuchasz? Ktoś ci każe potworze? Nie rozumiesz bólu i nie życzę ci żebyś poczuła, to co my czujemy.
Nana, jak się czujesz?
Agnieszko, oczywiście, że to troll albo osoba wyjątkowo źle wychowana. Pierwszy wpis i zamiast zacząć od przedstawienia się i przedstawienia problemu, zaczyna od krytyki i pouczania. Sobie przyznaje prawo do pisania, co jej się żywnie podoba, ale innym tego zabrania.
Milly, co do jednego, masz rację! "Nie podoba sie to nie czytaj albo zaloz sobie swoje prywatne forum gdzie bedziesz pisac o pieczeniu ciasta" albo np.: dobre rady, jak być niegrzeczną.
Ciekawe, czy na tym Milly zakończy swoją aktywność na tym forum, czy jednak będzie ciąg dalszy, ale już merytoryczny.