hej dziewczyny, w sumie dawno nie pisałam bo jakos nie chciałam myśleć o tym wszystkim..ale wiadomo ze tak się nie da.
Ilonko mam nadzieje ze mama dostanie olaparib, moja raczej nie ma szans ze względu na nerki :(
Alhambra witam Cię serdecznie :-)
A z tym markerem to sama nie wiem co myśleć..ale chyba jak rośnie to nic dobrego. Moja mama zakończyła cykl 6 chemii a marker zamiast spadać to rośnie. Na chwile obecna ma 43, tydzień temu był 35. Lekarka mówiła ze nie ma się tym aż tak sugerować, ze wielu pacjentom skacze. Ale szkoda ze nie skacze w dół..W środę mama jedzie ponownie i ma dostać skierowanie na peta, bo przez rozmiar nerek i brak kontrastu tomograf nie jest dokładny. Juz się boje..
Tess41 gratuluje czasu bez chemii.
A z tym markerem rzeczywiscie jest dziwnie. Z tego co ja zauwazylam najwazniejsze azeby był stabilny.
Ilonka 877
Ja jestem osoba, ktora sie zmaga z ta chorobą. Ale zdaje sobie sprawe, ze dla bliskich wydaje sie ona trudniejsza niz dla mnie. Wiec rozumie Cie.