Przewlekła białaczka limfatyczna u osób "młodych"

15 lat temu
Witam! Założyłam ten temat, bo na PBL chorują prawie wyłącznie osoby starsze. Jest to nieuleczalna postać raka układu limfatycznrgo (w oststeczności stosuje się chemioterapię, która często przynosi więcej szkody, niz pożytku), U mnie zdiadnozowano PBL w wieku 47 lat, czyli ponad 3 lata temu. Niestety od pwenego czasu nastapiła szybka progresja choroby. W przyszłym tygodniu mam badania kontrolne, po których zapadnie decyzja o ewentualnym rozpoczęciu chemii. Nie muszę pisać, jak sie czuję i co przeżywam. Poszukuję osób z PBL w zbliżonym wieku, aby mieć z kim wymienić doświadczenia. Kilkuletni okres przeżycia, jaki daje ta choroba, to dla osób w podeszłym wieku stosunkowo dobra perspektywa, co innego dla tych, którzy dopiero zaczęli swoje majwiększe zyciowe osiągnięcia. Wiem, że takich osób jest bardzo niewiele, ale mimo to liczę na odzew. Trzymajmy się, razem będziemy silniejsi! Małgorzata
3336 odpowiedzi:
  • Czy bolą Was węzły, bo w moich szyjnych tak szczypie, że aż robi mi się słabo?
  • Kaja, zgadzam się, dziwna ta nasza choroba. Najgorsze jest to, że niewiele o niej wiadomo. Proszę, dzielcie się informacjami co nam wolno, a czego unikać, żeby jak najdłużej wytrwać bez leczenia. Czy lekarze zalecają Wam jakieś suplementy diety? Mi doktor kazał unikać środków chemicznych i nie jeść wędzony ryb.
  • Witaj "mama", odpowiedź na to pytanie wysłałam na Twojego e-maila (znalazłam Twój adres e-mailowy we wcześniejszych Twoich komentarzach)
  • 8 lat temu
    Cześć Kaja u jakiego lekarza w Gdańsku się leczysz?
  • 8 lat temu
    Cześć Kaja u jakiego lekarza w Gdańsku się leczysz?
  • Ja mam CLM. różnimy się jedną literką :D :D :D ale wtrąciłam się z dietą bo testowałam dziesięć lat na sobie co dobre a co złe :D :D :D
  • Witaj Moni, dziękuję za miłe przyjęcie :) Cieszę się, że wyniki są stabilne. Każda kolejna wizyta u lekarza to ogromny stres. Chyba najtrudniejsze w naszej chorobie to poradzić sobie z psychiką, z tym stresem
  • Nala, czy Ty też chorujesz na CLL?
  • Joka, ja piję sporo zielonej herbaty, też jem kiełki, robię sobie soczki z marchewki i buraka. Mnie też lekarz powiedział, że nie trzeba niczego zmieniać w nawykach żywieniowych, jednak tak intuicyjnie próbuję wzmocnić organizm. Czuję się właściwie dobrze, dziwna ta nasza choroba...
  • 8 lat temu
    Witam serdecznie kolejna koleżankę.w naszej grupie :D bedzie ci tu dobrze sami swoi ;) co do diety to ja nic nie zmieniam waze 57kg przy 170cm wiec boje sie jeszcze bardziej schudnąć. Jem duzo slodkiego dlatego taka waga ;) wiem ze to nie dobrze ale jestem uzalezniona.nie pije nie pale wiec mam chociaz slodycze :D pozdrawiam was i czekam na nowe wpisy


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat