kolejna do listy-wystąp.
Witam,
dolaczam do forum,3 mce temu zostalam zdiagnozowana,po bardzo radykalnej operacji,w trakcie 1 rzutu chth-i zarazem jego polowie.po diagnozie szok,niedowierzanie,swiat zawalil sie w ciagu 3 dni.Rak przebiegal ZUPELNIE BEZOBJAWOWO do IIIC.
Czuje sie pychicznie w miare (na ten moment przynajmniej :) ),ale stwierdzilam,ze razniej bedzie do WAS dolaczyc.
pozdrawiam wszystkie walczace :)
-
jutro mam wynik i sie stresuje ...II rzut tegorocznej chemii (caelyx/doksorubicyna/+ taxol/paklitaksel/) ogolnie,ze tak powiem ..ZNIOSLAM...mialam tylko krytyczny moment po 2 podaniu chemii przez caelyx wlasnie, z uwagi na to ze powoduje zakazenia grzybicze i nikt mi nie powiedzial,ze moge sie tego spodziewaf i jak reagowac(!) dostalam rozleglych zakazen w jamie ustnej i przelyku i prawie sie przekrecilam od tego (nie jadlam,nie pila,nie spalam+slinotok kilka dób),na szczescie sie wywinelam....ale tylko dzieki wlasnej inicjatywie,po prostu sama SIE PROWADZE i staram sie reagowac jak cos budzi moj niepokoj,bo lekarze maja gdzies.przynajmniej wiekszosc. Reasumujac-jak wiesz jak reagowac,jak postepowac-mozna zniesc calkiem przyzwoicie :-),ja sie potem juz wyszkolilam i dalam rade-choc wspomagalam sie farmakologicznie flukonazolem (p/grzybiczy lek).
-
IZZ jak tylko coś będziesz wiedzieć to dawaj znaka:) A jak zniosłaś tą chemię?
-
jutro znowu TK bo 6 mcach chemii 2 rzutu,brrrr :)
-
-
Zyje,zyje,nast razem napisze nieco wiecej ;-)
-
IZZ odezwij sie! Jak sie czujesz? Leki oslonowe pomogly cos? Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieje ze tym razem bylo lzej Ci to zniesc.
-
Kochani to dajcie mi link bezposredni do tego forum jajnikowego. Bardzo milo sie poczulam czytajac od Was te mile i budujace slowa.Naprawde :)facingnorth-dziekuje,a co do Ciebie to:
1-skieruj pierwsze kroki do ONKOLOGA na ginekologii (nie wiem w jakim miescie jestes)-do onkologa NIE potrzeba skierowania,o czym malo kto wie/pamieta-zatem wal bezposrednio i nikomu sie ni tlumacz!to Twoje zdrowie.Interesuje Cie GINEKOLOGIA ONKOLOGICZNA.
2.Czy badalas stezenie antygentu CA 125 we krwi?jesli nie zrob,poziom tego markera w polaczeniu z diagnostyka -obrazowa,uzupelnia "obraz" diagnozy.
i oczywiscie daj znac co dalej z Toba sie dzieje.
Co do mnie,to szykuje sie na 2 chemie II rzutu w poniedzialek jzu 11 lutego.Ohyda,taxol w 24h wlewie i Cayelyx w 3h wlewie z nagimi stopami i dlonmi umieszczonymi na wkladach lodowych,potem-24 h po tym wszytskim-neulasta i...tydzien z glowy bo pewnie bede srednio po tych wszytskich atrakcjach przytomna-jak niespelna miesiac temu zreszta.Jak sie to wyciszy-zaczna sie owrzodzenia jamy ustnej ....i tak do nastepnej 3 chemii. K****a,to jest zycie-prawda kochani?:)sama czasem w to nie wierze co sie dzieje.Minal rowny rok od mojej diagnozy,walki,szarpaniny i czego tam jescze,a ja dalejnie wierze że ze zwyklego,normalnego zycia mlodej osoby-wchlonela mnie ot tak o n k o l o g i a...sciskam WSZYTSKICH :)odzywajcie sie koniecznie!!!
-
IZZ, ewcia ma rację, chodź do nas, "jajnikowych". Zagadamy Cię ... ( miałam napisać na śmierć, ale tu nie pasuje:):))
Jest tam więcej z 3c. Jeśli Cię to pocieszy, to napiszę, że moja mama żyje już 2 lata z 3cg3, a ma 72 lata !! I nie odpuszcza!!
-
serdecznie wszystkich witam i pozdrawiam! wpisuję się po raz pierwszy, ale już od listopada zaglądam na to forum, obejmuję serdecznymi myślami wszystkich zmagających się z chorobą i ich bliskich i niepokoję się każdym dłuższym milczeniem walczących z chorbą. w listopadzie na badaniu usg na które zgłosiłam się za radą ginekologa stwierdzono u mnie nieregularną zmianę w pęcherzu moczowym z silnymi przepływami, zwężenie moczowodu i wodonercze. Jeden z lekarzy (urolog) jednak uznał, że to jajnik "nacieka" na moczowód. Ginekolog tego nie potwierdził. Dodam, że jestem jeszcze przed "czterdziestką". zaskoczenie diagnozą pominę, gdyż wszyscy je odczuwają i wyrażają. obecnie ciągle jestem diagnozowana jedynie obrazowo (TK, urografia, scyntygrafia, USG) a wyniki tych badań są wzajemnie sprzeczne (np. w TK i RTG stwierdzono, iż w pęcherzu nie ma żadnych zmian a w kolenym USG stwierdzono, iż to jednak jajnik). Bardzo proszę o informację, co powinnam zrobić - do jakiego lekarza sie udać, kto decyduje o konsultacji onkologicznej, gdyż na razie jestem jedynie pod opieką urologa i ginekologa? Bardzo proszę o wszelkie rady w tym namiary na lekarzy których mogłyby Panie polecić.
Skoro już postanowiła Paniom zawracać głowę moimi problemami, to jednak chciałam szczególne słowa wsparcia przekazać IZZ. Bardzo mocno życzę Pani powrotu do narmalnego życia, Pani wpisy są dla mnie bardzo cenne, bo widzę w Pani siebie i oswajam się dzięki Pani z tym, z czym nie jest w stanie osowić mnie nikt z mojego otoczenia.
-
Pewnie ciezko ale nie ma rzeczy nie mozliwych... Probowalas swoja energie skierowac gdzie indziej? Wiesz jak mi bylo strasznie ciezko to pakowalam sie w jakiejs zobowiazania i wtedy juz musialam stanac do pionu...
Byle do Wiosny, ta ponura pogoda ma wplyw na nasze samopoczucie. Myslalas nad porada psychologa? Czytalas moze Forum rak jajnika? Nas jest tam wiecej...Pozdrawiam, jutro bedzie nowy dzien i budzisz sie pozytywnie zakrecona!!!!Jasne?!!