Jestem z tym sama
Ja dopiero zaczynam walke , mam raka piersi , jestem po biopsji i przed mastektomia , boje sie bardzo , zwlaszcza , ze nie mam na kogo liczyc , nie mam wsparcia , jak ja mam to wszystko przezyc , dziewczyny pomocy!!!!!!!!!!
-
Z tymi tlumaczami , to jest tak , ze sa umowieni na moja wizyte do lekarza , ale ja chodze tu do nich jeszcze z kolezanka , ktora umie angielski . Ale pozniej to chyba bede wolala chodzic z samym tlumaczem , bo z nia czuje sie coraz bardziej nie swoja , bo wszystko wie.
-
ja naprzyklad biore tlumacza dla mojej mamy :) wiem ze jakby moja mama poszla zemna to czulaby sie nieswojo - raz poszlam jako tlumacz i lekarz pytala moja mame o okres - menopauze - sex i widzialam ze mama byla bardzoooooo speszona moja obecnoscia :/ ja sama czulam sie dziwnie :/ od tamtej pory mama ma tlumacza :)
-
Nie mam pojecia
Jak to jest tutaj z tlumaczami, nigdy nie byl mi potrzebny
Pewnie maja jakis sposob
-
nie narzekam :) nawet się ucieszyłam że to nie teraz :) ważne że się umowilam a teraz na spokojnie sobie poczekam :)
-
najwazniejsze ze sie umowilas :) nie jestes chora wiec mozesz poczekac na wizyte :) :)
-
witam, termin badania genetycznego mam wyznaczony dopiero na 20.08 to trochę poczekam ale dam znać co i jak
-
rybenka
a nie macie tlumaczy w szpitalach ? u mnie jak np moja mama nie mowi po angielsku to jest w szpitalu tlumacz ktory idzie z nia na wizyte lekarska i wszystko przetlumacza :)
-
Ja mam bardzo dobre doswiadczenia z leczenia w belgii. Np od razu wszyto mi port do podawania chemii i w ten sposob mialam ja podawana
Personel super zyczliwy, bardzo dokladnie informujacy mnie o co chodzi, jak mnie lecza, itd. Badania dostepne bardzo szybko.
Jedyna wada ze trudniej sie zintegrowac z osobami w podobnej sytuacji, ja niby mowie po angielsku i francusku, ale lecze sie we flandrii anie mowie po holendersku
-
Halo rybenka , ty takze nie mieszkasz w Polsce , moze podziel sie ze mna doswiadczeniami z innego kraju, POTRZEBUJE TEGO!!!!!!!!!!!!!
-
ania
tak jak piszesz znalesc dobrego lekarza jest bardzo trudno :/
monik
ciesze sie ze sie przelamalas :) moze sie okazac ze wcale nie jestes obciazona genetycznie :) a jak jestes to nie znaczy ze zachorujesz :)