Moja diagnoza: przewlekła białaczka szpikowa - faza przewlekła. Rozpocząłęm miesiąc temu terapię lekiem Glivec. Ciekaw jestem jak długo udaje mu się blokować rozwój choroby. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, życzę zdrowia i uśmiechu:) Pozdrawiam dareks@orange.pl
Ela77785 - ogromne dzięki za informacje!
jadwigap - hematolog niedawno zleciła wykonanie trepanobiopsji, czekamy teraz na wyniki.
Mam takie odczucie, że z Wami tutaj idzie lepiej temat zgłębić niż podczas wizyty u lekarza, który się w tym specjalizuje. Pozdrawiam Wszystkich ciepło!
Alita czy Twój przyjaciel rozmawia z lekarzem o swoim samopoczuciu. Może ma za dużą dawkę i może warto by było nawet na próbę obniżyć i dopasować. Ja nie biorę 400 tylko 300 mg i jest ok a było nie do zniesienia a wyniki nie uległy zmianie. Warto spróbować, to jest tylko moje zdanie. Pozdrawiam i zdrówka życzę
A ja znowuż z pytaniem do Was, bo stan zdrowia mojego Przyjaciela mnie martwi. Czy któreś z Was doświadczało czegoś takiego jak bóle stawów i mięśni, które utrzymywały się kilka dni, powracały co i rusz? Do tego co jakiś czas infekcje z gorączką, co w obecnym czasie budzi dodatkowy strach. No i powtarzające się powiększone węzły pachwinowe. Czy to może mieć związek z samą chorobą lub odpowiedzią na lek (sprycel)? Z góry dziękuję za wszelkie informacje.
Misiek dzisiaj można tak powiedzieć o przewlekłej bialaczce szpikowej bo są lekarstwa, ale 20 lat temu to nie było takiego optymizmu. Nie chcę się porównywać, ale w 1997r dano mi 5lat i rzeczywiście po 5 latach był nawrót choroby, no i pokazał się glivec. Jaka ulga i nadzieja. Pozdrawiam 😍
Bardzo dawno mnie tu nie było, i o ile moja choroba nie robi na mnie wrażenia to po 5 latach chce się pochwalić wynikami i dodać Wam otuchy. Imatinib odrzuciłem sam ze względu na skutki uboczne, zaryzykowałem. Od 2 lat biorę dasatynib sprycel 100. Moje wyniki co kwartał były coraz lepsze, dzisiaj mam same zera. Jestem czysciutki, więc mogę powiedzieć teraz już zdecydowanie że nie żałuję swojej decyzji, oczywiście nikogo nie namawiam. Na szczęście na tym leku nie mam żadnych skutków ubocznych póki co, ale prawda jest taka że nigdy nie wiadomo kiedy sytuacja się odwróci. Póki co cieszymy się każdym który dostaliśmy 😊. Pozdrawiam Was i namawiam do mojego podejścia , ja Cieszę się że mam taką chorobę nie inna, lekarz sam mi podpowiedział że "trafił Pan najlepsza z tych chorób".