Moja diagnoza: przewlekła białaczka szpikowa - faza przewlekła. Rozpocząłęm miesiąc temu terapię lekiem Glivec. Ciekaw jestem jak długo udaje mu się blokować rozwój choroby. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, życzę zdrowia i uśmiechu:) Pozdrawiam dareks@orange.pl
B. Bednarska również pozdrawiam, narazie ok. Pulsosymetr dostałam, ale już wcześniej sobie kupiłam. Wartości miałam dobre. Jeżeli chodzi o przebieg zarazy to nie najgorzej, standard utrata węchu, smaku, bez gorączki. Życzę Ci również wszystkiego dobrego, zdrowia
Arturecki myślę, że ta pierwsza dawka szczepionki Ci pomogła. Ja miałam to szczęście, że tydzień przed szczepieniem zachorowalam na ten Covid cholerny. Straciłam węch i smak i ogólnie samopoczucie grypowe. Mam się zaszczepić po 1,5 miesiąca od ustąpienia objawów. W punkcie szczepień więcej się dowiedziałam niż od hematologa. Jak będziesz miał jakieś info w temacie szczepień to daj znać. Pozdrawiam
Witam. W nawiązaniu do przechorowania COVID podzielę się swoimi doświadczeniami. A więc w poniedziałek tydzień temu małżonka z rana dzwoni że ma straszny ból głowy, zrobiła test i okazał się być pozytywny siłą rzeczy i ja zachorowałem bo we wtorek już miałem złe samopoczucie, ból głowy tak jakby coś w zatokach się rozwijało!? I tak praktycznie było przez cały tydzień, doszło pokasływanie... temperatura dwa razy wieczorem wzrosła do 38 od razu brałem lek przeciwgorączkowy raz paracetamol i raz pyralgine. Moja Pani Ordynator powiedziała że jak 2-3 razy wezmę paracetamol nic nie zaszkodzi a i że ibuprofen też można pomimo wcześniejszych fake newsów że niby na COVID nie bardzo! Ogólnie temperatura kształtowała się na poziomie 37 stopni zniknął też smak i zapach ale już powoli wraca. Na razie jeszcze kaszel mnie męczy od czasu do czasu. Na podstawie obserwacji swojej i małżonki, mam wrażenie że te cholerstwo trwa ok 10 dni. Mam jedną konkluzję... należy być zawsze dobrej myśli. Ciekaw jestem w związku z przechorowaniem kiedy dostanę drugą dawkę szczepionki!? Słyszeliście coś o takich przypadkach? Pozdrawiam wszystkich chorujących, życząc dużo zdrowia.
Gocha a jaka szczepionka? To super że bez przygód. Pozdrawiam
B. Bednarska witaj, dzięki za pamięć. Covid przeszłam dość spokojnie, bez gorączki wysokiej, takie dolegliwości grypowe. Kontaktowałam się z hematolog, ale nic się nie dowiedziałam i muszę powiedzieć że moja dr rodzinna bardzo się wszystkim zajęła. Za miesiąc będę się szczepić chociaż są wytyczne, że dla zdrowia to najlepiej za 3 m-ce ale nikt nie umie powiedzieć tu mam na myśli hematolog czy my mamy p. ciała po covidzie na tyle żeby się obronić przez te 3 miesiące. Zrobię sobie wyniki dla pewności. Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrówka ♥️
Cześć, jestem 2 dzień po szczepieniu i wszystko ok ☺️, trochę ramię boli ...
Cześć kochani, jestem po szczepieniu ... będę relacjonować jak coś . Póki co to cieszę się słońcem , które za oknem - daje energię 😎