Moja diagnoza: przewlekła białaczka szpikowa - faza przewlekła. Rozpocząłęm miesiąc temu terapię lekiem Glivec. Ciekaw jestem jak długo udaje mu się blokować rozwój choroby. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, życzę zdrowia i uśmiechu:) Pozdrawiam dareks@orange.pl
Kadamana a gdzie się leczysz? I czy badali Cię pod kątem mutacji i czy coś wyszło? W Stanach wchodzi nowy lek asciminib czy jakoś tak ma dużo lepsze wyniki od innych, dobrze sobie radzi z mutacjami a jest wg badań klinicznych mniej toksyczny niż ponatynib, może warto porozmawiać z lekarzem.
Hejka Kadamana. Ja biorę od początku choroby tj. od 2013 roku imatynib. Tylko ten lek oryginalnie nazywał się glivec. Od paru lat robią to już polskie firmy z imatynibem też w składzie. Obecnie to biorę nibix ale spotkałem się też z innymi nazwami, chociaż to dalej to samo tak mniej więcej.
Witam. Chciałem zapytać jak u Was kondycja szczególnie wątroby na badaniach USG przy braniu tego leku. Bo mi zawsze wychodzi ogólnie stłuszczenie w jakimś tam stopniu chociaż enzymy wątrobowe narazie wychodzą ok. Moja hematolog stwierdziła że każdy tak ma po paru latach przy tej chorobie i żeby wprowadzać odpowiednią dietę. I żeby obserwować co jakiś czas poziom glukozy czy cholesterol. Bo widzę że to się trochu też podnosi a ruchu to ogólnie to człowiek ma dużo mniej teraz. A nie chce mieć jeszcze dodatkowo cukrzycę i innych dodatkowych chorób. Pozdrawiam i czekam na jakieś opinie bo ostatnio coś mało się udzielacie hehe.
Dzięki Kadamana❤️ i dla Ciebie zdrówka.
Cześć, ja jestem po covid i wróciła nerwica lękowa, a już było tak „miło”. Mam wrażenie, że mocniej daje w kość głowa niż sama białaczka. Covid przeszłam łagodnie.
Witam Pani Jadwigo. Hm.. ja to wszystko znoszę źle I fizycznie i psychicznie. Wyniki też ciagle skaczą a to spadną o 0.5% a za chwilę rosną. Lekarka zastanawiała się znowu nad zmianą leku lub dawki na większą. Meczę się z tymi bólami . I ciagle jestem chora na antybiotykach praktycznie 3tygodnie w miesiącu tu antybiotyk. Bo to zapalenie oskrzeli to zapalenie zatok gardła i ciągle coś Dziecko kichnie w domu a ja od razu chora rozłożona.Sama nie wiem co myśleć. Ciężko też jak nie ma z kim pogadać (wymienić się doświadczeniami) co bierze to co ja bo tu chyba nikt nie jest na Iclusig. Czytałam że pisaliście o stopniu niepełnosprawności. Ja dostałam stopień znaczny i całkowitą niezdolność do pracy. A jak u Pani zdrówko? I u reszty forumowiczów? Pozdrawiam Was ciepło