Zasady forum

< Wróć

Jak długo żyjesz z lekiem?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

dareks1975
15 lat temu

Moja diagnoza: przewlekła białaczka szpikowa - faza przewlekła. Rozpocząłęm miesiąc temu terapię lekiem Glivec. Ciekaw jestem jak długo udaje mu się blokować rozwój choroby. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, życzę zdrowia i uśmiechu:) Pozdrawiam dareks@orange.pl

4823 odpowiedzi:
  • abata89
    9 lat temu
    Witam, wszystkim dużo zdrówka życzę i pogody dla wakacyjnych ;) M, wyniki coraz lepsze. Lekarz ma nawet nadzieje na remisje! :D i zlecił badania te ze "świeżej" krwi. I tutaj już pod górkę... bo M musi drugi raz do tego samego lekarza tylko do przyszpitalnej przychodni, po skierowanie które zostaje u nich, a potem ja muszę wydzwaniać dzień, w dzień kiedy karetka ze świeżą krwią jedzie u Was też tyle zachodu z tym wszystkim?? I jeszcze jedno, wiem że kilka "mam" chorujący starało się o dzidziusia a jak to jest z facetami?? Wiem, że leki mają jakiś wpływ, ale chciałabym się dowiedzieć czy jest tutaj jakiś "tata" chory i starający się. Pozdrawiam
  • karola639
    9 lat temu
    To faktycznie, różnie jest. Ale zmienili im w końcu lek? Teraz już mają dobre wyniki. Przyznam się, że mnie ta zmiana zestresowała, bo to już jeden lek z głowy, zostały dwa :(
  • nala123
    9 lat temu
    Karola639 - widać, każdy lekarz inaczej leczy. Moje dwie koleżanki z Wrocławia przez rok brały imatynib mimo, iż miały bardzo złe wyniki. Lekarka kazała im brać dawkę 80 mg dziennie co było koszmarem. Ja uważam, że Tasigna jest bardzo fajna. Życzę Ci dużo dużo zdrówka!!!!!
  • nala123
    9 lat temu
    Dora, Iwoska - dziękuje. Nigdy w życiu nie walczyłam z katarem ponad dwa tygodnie!!! Koszmar jakiś!! Zwykle nie choruję, także zdziwiona jestem. Ale wyjazd dobrze mi zrobił, bo odpoczęłam i zmiana klimatu dobrze mi zrobiła.
  • karola639
    9 lat temu
    powinno być <10%, cytogenetyczne też mi wyszły ok, więc zastanawiam się, czy ta zmiana już w tym momencie była naprawdę konieczna. Trochę mi szkoda, bo dobrze reagowałam na Nibix, w zasadzie zero skutków ubocznych.
  • karola639
    9 lat temu
    To mam nadzieję, że u mnie też tak będzie :) Gratulacje! Pytałam, bo wg wytycznych ten wynik po tym okresie jest ok, powinno być <10%, cytogenetyczne też mi wyszły ok, więc zastanawiam się, czy ta zmiana już w tym momencie była naprawdę konieczna. Trochę mi szkoda, bo dobrze reagowałam na Nibix, w zasadzie zero skutków ubocznych.
  • iwoska25
    9 lat temu
    Witaj karola639 ja na imatinibie po 3 miesiącach mialam 2,45% po kolejnych 3 urosło do 3,15 a po zmianie na Tasignę po 3 miesiącach MMR 0,007 a po kolejnych 3 miesiącach 0,00% Trzymam kciuki za ciebie: -)
  • karola639
    9 lat temu
    Aha, moje BCR-ABL po 4 miesiącach leczenia to 2,81
  • karola639
    9 lat temu
    Witam wszystkich serdecznie. Podczytuję Was od jakiegoś czasu, ale piszę pierwszy raz. Powiedzcie mi proszę, po jakim czasie osiągnęliście MMR? Biorę imatynib od grudnia, ale dzisiaj moja lekarka zdecydowała o zmianie na Tasignę, ponieważ w badaniu molekularnym wykonanym po 4 miesiącach brania leku nie było jeszcze odpowiedzi. Rzeczywiście powinna być tak szybko?
  • iwoska25
    9 lat temu
    3 tygodnie diety i moja wątroba trochę lepiej, bilirubina 2,07- no może szału nie ma ale troszkę spadła :-) naleczko udanego wypoczynku- nic tak nie działa na zdrowie jak błogie lenistwo : -)


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat