Jak długo żyjesz z lekiem?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

15 lat temu

Moja diagnoza: przewlekła białaczka szpikowa - faza przewlekła. Rozpocząłęm miesiąc temu terapię lekiem Glivec. Ciekaw jestem jak długo udaje mu się blokować rozwój choroby. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, życzę zdrowia i uśmiechu:) Pozdrawiam dareks@orange.pl

4823 odpowiedzi:
  • 8 lat temu
    Kasblo - tak, ostra jak sama nazwa mówi jest ostra. Ale tak jak Retyja pisze - wszystko zależy od tego jak szybko wykryta, jak mama na leczenie zareaguje. Dostała już leki, reaguje, to cudownie!!!! I niech pije i pije!!!!! Musi śmieci - umarłe leukocyty z nerek wywalać!!! To bardzo ważne!!! Jak będzie miała dosyć wody mineralnej to można herbatke zieloną lub rozcieńczony sok pomarańczowy. Pisz do nas jak mama!
  • 8 lat temu
    Wiola_79 - tak, gliveck to leczenie domowe już do końca życia tabletki. Ja już tak 10 lat na tabletkach. Więc córcie też to czeka. Ja w ogóle nie leżałam w szpitalu. Ale piszesz, że córka ma 12 lat, więc na pewno chcą sprawdzić jak zareaguje na leki, jak wyniki na bieżąco. Ale myślę że za tydzień będziecie już spacerować po parku <3
  • 8 lat temu
    Jak na razie widzimy poprawę i 54 tysiące leukocytów to tez chyba nie jest aż tak strasznie dużo. Wierze ze wszystko skończy się dobrze.
  • 8 lat temu
    Kasblo - przy tych chorobach przeciwnik jest mocny i silny wszystko zależy jak zadziałają leki, jakie jest nastawienie do choroby i jak silna jest psychika.
  • 8 lat temu
    Mama ma ostra szpikowa, ostra jest chyba gorsza i cięższa do wyleczenia??
  • 8 lat temu
    Kasblo- mam przewlekłą szpikową tak jak większość z nas na tym forum. Jak już rozdawano w niebie choroby to ta jest najlepsza o czym nie można było mówić parę lat temu, wtedy kończyło się nieciekawie
  • 8 lat temu
    Retyja a jaki rodzaj masz choroby??
  • 8 lat temu
    wiola_79 -wypuszczą szybko ze szpitala, muszą się poprawić wyniki. Ja wyszłam po tygodniu a codziennie po 70 tyś leukocytów wymiatało no i miałam dobre wyniki krwi. Całe leczenie to przyjmowanie leków w domu, ja też biorę glivec i na początku bolały mnie uda( mięśnie), kolana, były skurcze palców. Glivec bierze się po jedzeniu i szklanka wody do popicia ja popijam lekko ciepłą wodą ale to wszystko powie lekarz. Jakby co to podpowiemy :D
  • 8 lat temu
    W tym momencie leukocytów jest 54 tysiące i innych objawów oprócz powiekszonych migdałków mama nie ma, dzisiaj miała jeszcze zęba usuniętego. USG i Rtg wyszło dobrze żadnych zmian, węzły chłonne żadne nie powiększone. Mam nadzieje ze to jakieś wczesne stadium i damy radę i będzie wszystko dobrze.
  • 8 lat temu
    Kasblo- chemia nie jest przyjemnością i różnie można się czuć, ale najważniejsze żeby zadziałała i oczyściła. Jak widać już jest reakcja, już są wymiatane leukocyty. Najważniejsze to dużo pić aż do obrzydzenia, bo komórki te złe jak obumierają są toksyczne i przez naczynia limfatyczne trzeba jak najszybciej je usunąć. Ja miałam 340 tyś białych tj ok 1 kg. guza i chyba to nazywa się syndrom rozpadającego się guza. Czułam się jakbym nie żyła a wyglądam jeszcze gorzej i dzięki lekarzom którzy powtarzali że muszę brać codziennie leki i pić dużo wody to jest dobrze i chwała im. Wtedy w to nie wierzyłam że będzie dobrze brałam leki i myślałam "będziecie mieli mnie na sumieniu" Trzeba to przetrwać, w klinice na kontrolnych badaniach spotykam ludzi którzy przeszli piekło a mogą się teraz uśmiechać i ze spokojem mówić o chorobie.


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat