Moja diagnoza: przewlekła białaczka szpikowa - faza przewlekła. Rozpocząłęm miesiąc temu terapię lekiem Glivec. Ciekaw jestem jak długo udaje mu się blokować rozwój choroby. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, życzę zdrowia i uśmiechu:) Pozdrawiam dareks@orange.pl
K5555 ja z płytkami podczas leczenia nie mialam problemu ale limfocyty się bujaly i miałam przerwy w braniu leku. Po dobrych wynikach obniżyła mi dr dawkę. Obniżenie było też z powodu złego samopoczucia, bóle kości itp. 17 marca były pierwsze wyniki, wbc 23tysiace, za 2dni 27tys, ale to było 21 lat temu. Pozdrawiam
K5555 – to zawsze indywidualna sprawa kiedy wraca się do normy. Ja akurat po trzech miesiącach. Wszystko zależy od tego jakie są jeszcze choroby współistniejące, kiedy chorobę zaczęto leczyć. Jest dużo ale…. po prostu trzeba na spokojnie czekać. Najważniejsze, że jesteś już leczona J
No nie wiem, ale coś mi się nic nie chce robić. Czuję się ok, a nie mam zrywu do niczego. Czyżby przesilenie wiosenne. Też tak macie. 😁
Myślę, że 2, 3 miesiące to dość krótki okres leczenia oby wyniki były idealne. U mnie po leczeniu glivecem akurat były szybko efekty nawet cytogenetyczne. Trzeba być dobrej myśli i być cierpliwym. Pozdrawiam wszystkich serdecznie