Kasiulka86 ja na konizację myślałam,że przyjdę z tzw.marszu a tu niespodzianka.Mialam już na łóżku szpitalnym zapowiedziane,że nie tak szybko,że najwcześniej jutro.Konizacja się odbyła,to krótki zabieg w znieczuleniu ogólnym,jakoś do godziny max. Po konizacji ja nie odczuwałam żadnych dolegliwości,nawet ból w zasadzie zerowy.Ja jestem aktywną osobą i najbardziej szczerze mówiąc mnie wnerwiało obowiązkowe wolne tempo,żadnego podnoszenia,żadnego biegania,żadnego zmęczenia.Wszystko wolno,oszczędzająco.MIałam szwy rozpuszalne podobnie jak przy wycinkach więc potem tylko czekałam na wynik. Mając taką gromadkę dzieci może poproś kogoś żeby pomógł w tych najbardziej dla Ciebie osobiście uciążliwych sprawach, może niech ktoś pójdzie na długi spacer żeby potem mieć w domu spokój. No po prostu po takim zabiegu jesteś pod ochroną, rozumiesz....
IIodud u mnie podobnie jak u Ciebie też zalecili TK i MR żeby potem wszystko mieć jak na dłoni, początkowy stan to w tym wszystkim naprawdę bardzo dobra wiadomość. Musisz przejść tę operację, tak wyszło i nic nie poradzisz. Mnie ominęło leczenie uzupełniające, żadnych nacieków, nic dodatkowo nie wyszło. Dzisiaj jestem już prawie 4rok po radykalnej (u mnie wyciachano wszystko łącznie z węzłami) i tak jak napisała Agnieszka z tymi pooperacyjnymi problemami też dasz radę. My kobiety a zarazem i matki potrafimy naprawdę podejść do wszystkiego absolutnie zadaniowo, ja tak miałam i mam, muszę coś zrobić i traktuję to właśnie w ten sposób, podobnie jak ty mam dla kogo żyć a sama też jeszcze przed sobą kilka marzeń niespełnionych a raczej do spełnienia. Jesteś pod dobrą opieką, będzie dobrze, prędko wychwycono zmiany i tego trzeba się trzymać, zobaczysz.
Pozdrawiam wszystkie Panie !!
Kaa, no i nieświadomie wykrakałaś- ból gardła przeszedł w grypę z gorączką i wszelkimi innymi atrakcjami. Musiałam odwołać jutrzejszy zabieg, a co gorsza nie wiem jaki będzie nowy termin, bo w ośrodku, w którym mieli mi pobierać wycinki i robić abrazję skierowali mnie do poradni, gdzie miałam robioną kolposkopię, a tam lekarz przyjmuje tylko raz w miesiącu i termin miałabym na 20 lutego, a w moim przypadku chyba czas goni. I ani w ośrodku ani w poradni nie chcą mi podać nr telefonu do lekarza. Pani z rejestracji w poradni powiedziała, że spróbuje się skontaktować z położną tego lekarza, ale jak nie da rady z tym numerem do lekarza, to będę musiała poczekać na wizytę. Ręce opadają.
Barbra ja wiem, że się denerwujesz i chciałabyś mieć jasność ale obsuwa miesięczna nie zmieni raczej nic,wkurzające to jest no ale nie poradzisz nic, musisz wydobrzeć i dzialaj z lekarzem żeby zabukować sobie kolejny termin.
IIodud pas pooperacyjny to tylko u kobiet które miały cięcie, ja miałam laporoskopowo więc nie pomogę. Agnieszka76 będzie wiedziała.
Witam,jestem wyleczona,tak dzis pani doktor skomentowala moj wynik.Dziekuje za wsparcie,walka byla dluga bo od wrzesnia,ale to wlasnie dzieki Wam jakos to przezylam.Mialam w tym czasie nieraz kryzys,ale zawsze mialam to szczescie ze na warcie ktos stal i doprowadzal mnie do porzadku.Naprawde nie trzeba bylo duzo,wystarczylo slowo pocieszenia od dziewczyn ktore byly w temacie,bo ja wtedy to jak ciemna masa,nic nie wiedzialam.Od samego poczatku wychodzil mi cin3,potem 3 badania histpat to potwierdzily.Cin3,nie nalezy sie az tak bardzo bac,ale walke trzeba podjac odrazu i robic wszystko co lekarze zalecaja.3 razy mnie usypiali,ostatni raz mialam nawet rurke intubacyjna,ale warto bylo,jestem zdrowa i Wam wszystkim tego zdrowia rowniez zycze.
Dziewczyny proszę o interpretację tego wyniku bo ja jestem zielona. Lekarz który mnie obecnie prowadzi jest mało wylewny nic nie wytłumaczy nic nie powie. Dał mi ten wynik i jedyne słowa to konizacja a jak coś potem będzie nie tak to tniemy wszystko. O nic nie pytalam bo i tak pewnie nie powiedziałby mi nic wiecej. Wiem że jest hsil i co to znaczy ale te punkty b i c i ten opis nie wiem co.myslec czy to dalej dysplazja czy coś więcej. Prosze pomocy
Kasiulka86,ja w ciagu 3 miesiecy odbieralam 3 wyniki histpat,tez tam po lacinie zawsze cos mialam,oni tam dokladniej opisuja.Ja tam w to nie wnikalam,nie ma co sie tym przejmowac.Jest hsil,raka nie ma,bo jakby byl, to nawet malo rozmowny lekarz badz pewna by Ci to powiedzial.Trzeba dzialac dalej i to szybko,nie ma nad czym sie zastanawiac.