Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

12 lat temu
dzien dobry !!! z okazji dnia kobiet odebrałam wynik czerwony cytologii ''stwierdza się nieprawidłowe komórki nabłonkowe. komórki nabłonka HSIL - Zmiany śródnabłonkowe stopnia wysokiego cin 3/ cis''... i tyle...kolposkopia będzie za kilka dni, podczas tego badania pobiorą też wycinki do histopatu... 11 miesięcy temu cytologia była idealna- zero infekcji...będę miała zabieg chyba, a co pozniej - nie wiem...mam dwuletnie dziecko, 29 lat...czy histopatologia może dać taki wynik, że nie będzie nawet zabiegu ? czy jeśli cytologia ujawniła HSIL to już ''pozamiatane''? pomóżcie kobietki...
10924 odpowiedzi:
  • Ja w styczniu 2012 odebrałam wynik cytologia ASCUS - potwierdzony silny stan zapalny. Po przeleczeniu ponowna cytologia już była ok. Zrobiłam badanie prywatne w Nucleagenie na HPV (rozszerzony pakiet) HPV brak. Zaszczepilam się SILGARDEM. Ale w grudniu 2015 cytologia możliwość CIN 1,kolposkopia absolutnie nie potwierdziła CIN1,kontrolna cytologia za pol roku juz dobra. Wiev nie wiem czy to hpv czy to jakieś pomyłki w laboratorium. Trzech czy czterech lekarzy powiedziało że bardzo dobrze że się zaszczepilam. Więc jeżeli atakuje mnie jakiś HPV bardzo szybko go zwalczam ☺
  • Cześć Dziewczyny, Chciałam się przywitać i znaleźć grupę wsparcia. W październiku miałam cytologię, wynik ASC-H nie można wykluczyć HSIL. Cytologia pobierana jako rutynowe badanie w ciąży. Telefon z przychodni, skierowanie na kolposkopię. Czekałam na badanie 3 tygodnie, wynik CIN1/CIN2, skierowanie na pobranie wycinków. Zabieg miał być przeprowadzony w trybie jednodniowym. Znowu czekanie tym razem ponad 2 miesiące. Pod koniec grudnia w 24 tygodniu ciąży pobrano wycinki, na szczęście udało się wszystko i odbyło bez komplikacji, ale zostałam zatrzymana na obserwację. Sylwester w szpitalu. I tak do kitu zaczął się ten rok. Po dwóch tygodniach telefon z sekretariatu, pilnie mam sie zgłosić po wyniki. Pani z sekretariatu kazała podpisać, że odebrałam wyniki, po czym powiedziała, ze nie może mi ich wydać, tylko muszę czekać na izbie przyjęć to wyda mi je dopiero lekarz, w wielkim stresie czekałam na izbie ponad 5h. Okazało się, że w wycinkach był CIN 3, HSIL, tapetowanie komórek gruczołowych i barwienie cytochromatyczne cintec p16 dodatnie. Doktor po konsultacji z profesorem zadecydował obserwację, po rozwiązaniu cytologia, kolposkopia. Pod koniec ciąży miałam kontrolną cytologię, która dała wynik jak poprzednio ASCH. Po rozwiązaniu odziwo cytologia cudem gr.1. Doktor dla świętego spokoju dał skierowanie na kolposkopię, gdzie wyszło znowu CIN3, skierowanie na EKN. Zabieg miał być przeprowadzony metodą LEEP, ale doktor, któremu jestem bardzo wdzięczna, postanowił przeprowadzić zabieg najpierw nożem na zimno, żeby móc jednoznacznie określić margines, następnie skoagulować tkanki przycinając pętlą. Zabieg zamiast pół h, twał 2h, straciłam dużo krwi, ale mam nadzieję, że ryzyko jakiego podjął się doktor opłaciło się. Teraz z duszą na ramieniu czekam na wyniki. Jestem 3 dzieñ po konizacji i mam świadomość, że tak duże krwawienie, nie mogło pochodzić ze zdrowych tkanek :-( Mam już troje dzieci i więcej nie planuję, także na radykalną operację też jestem przygotwana, żeby tylko już mieć to wszystko za sobą. Strasznie się boję. Tak na prawdę to ciągle czekam na jakieś wyniki od października, a najgorsze jest to, że co wynik to było coraz gorzej. Staram się nie nakręcać, ale nie jest łatwo.
  • 8 lat temu
    Witaj Karola_80 Znam stres związany z czekaniem na wyniki, choć u mnie jak na razie czekania jest tylko bądź aż 4 miesiące z różnych przyczyn. Rozumiem więc Twój strach. Ja na konizację czekam, do szpitala za 2 dni więc już blisko co mnie też dobija. Sama po wycinkach mam CIN 3, lekarz mnie uspokajał, mam do niego zaufanie więc wierze w jedno... najważniejszy jest margines cięcia, żeby nie musieć powtarzać zabiegu. Wiem że nakręcanie nie łatwo od siebie odsunąć, masz jednak trójkę pociech i dla nich staraj się jak tylko się da uśmiechać i pozytywnie myśleć. Nie martw się na zapas, to tylko pogorszy sprawę. Powiedzieli Ci ile musisz czekać na wyniki? Trzymaj się cieplutko. <3
  • Agnieszka76 śmiem przypuszczać, że ten jeden dobry wynik, to błąd lekarski/ laboratorium, ale taki pozytywny promyk :-) Evla, 3 tygodnie, ale mogą być już po dwóch - to opinia lekarza z oddziału, niestety w przychodni przyszpitalnej powiedzieli mi po wycinkach, że minimum 5 tygodni. Nie mam pojęcia skąd tak różne standardy w jednej placówce. Trzymam kciuki za Ciebie!
  • 8 lat temu
    Karola_80 dziekuję :)
  • 8 lat temu
    ps. ja za każdym razem w szpitalu na wyniki czekałam jedyny półtora tygodnia więc jestem ciągle w szoku gdy piszecie o 4/5tygodniach :/
  • 8 lat temu
    jutro do szpitala, badania, konizacja, a później czekanie na wyniki... zaczynam czuć niepokój... Torba spakowana, teczka z dokumentami przygotowana, jedyne czego nie przygotowałam do końca to moja głowa. Jeśli któraś z Was jeszcze tu zagląda to trzymajcie kciuki za mnie. Pozdrawiam Was, trzymajcie się cieplutko <3
  • 8 lat temu
    Evla bądź w kontakcie z nami, myślami jesteśmy z Tobą, głowa do góry ! Ilka witaj :D
  • 8 lat temu
    Trzymam kciuki. Cały czas myślami jestem z Tobą.
  • 8 lat temu
    Trzymam kciuki <3 <3 <3


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat