Czekanie na wynik biopsji
Mam 70 lat. od 11 lat leczę się w związku z gruczolakiem prostaty. Dwa lata temu miałem PSA 6,2. Dwa miesiące temu stwierdziłem PSA równe 13,67, a miesiąc temu - 18,8. Lekarz zalecił cipronex, biseptol i czopki z diklofenakiemi biopsję gruczołu krokowego. . Przed braniem leków cierpiałem na częstomocz i częste wstawanie w nocy. Po lekach te objawy zniknęły. Nie mam innych objawów (powiększenia gruczołów chłonnych, obrzęku nóg, krwawień). Jakie jest prawdopodobieństwo, że nie mam raka ? Jak pokonań olbrzymi stres związany z otrzymaniem za tydzień lub dwa wyników biopsji ?
sitrans@o2.pl
-
Użytkownik @adamj napisał:
Faktycznie masz dość długa historie walki z chorobą. Ale nie ma wyjścia trzeba czekac cierpliwie na wynik i tak jak pisał Wiktor znaleźć sobie "temat zastępczy"
Przez długie lata uprawiałem rano gimnastykę, ćwiczenia z hantelkami, masaż chiński. Chciałem mieć dobry układ krwionośny, serce, stawy i układ kostny, które to elementy mam w miarę zdrowe. Chciałem w dobrym zdrowiu dożyć choćby 90 lat. Istnieje takie powiedzenie Woody'ego Allena: "Chcesz rozśmieszyć Boga, to powiedz mu o swoich planach".
-
Faktycznie masz dość długa historie walki z chorobą. Ale nie ma wyjścia trzeba czekac cierpliwie na wynik i tak jak pisał Wiktor znaleźć sobie "temat zastępczy"
-
Użytkownik @adamj napisał:
A czy miałeś juz kiedyś robioną bipsje prostaty albo inne badania poza PSA?
Miałem wielokrotnie robioną ultrasonografię (gruczolak fi ok. 70 mm). Po badaniu per rectum urolog zapisał, że gruczolak jest gładki, bez grudek na powierzchni. Wcześniej biopsji nie miałem.
-
A czy miałeś juz kiedyś robioną biopsje prostaty albo inne badania poza PSA?
-
Czekanie na wynik to nic przyjemnego. Czas się cholernie dłuży i różne myśli kołacza sie po głowie. Mni e poradzil sym abym zająl się czyms konkrenym -to było malowanie płotu w ogrodzie. na pewno troche mi to odwrocilo uwage i skróciło czas oczekiwania. A wynik i tak przyszedł choć nie taki jak chciałem. Z nim też sobie poradziłem! Głowa do góry kolego! Z tego co piszesz to jesteś wiarusem w walce z prostatą.