Wzrok, Wygrał

Od pewnego czasu wiadomo, że koronawirus SARS-2 może również oddziaływać na komórki nerwowe i glejowe poprzez receptor ACE2 i powodować dolegliwości neurologiczne poprzez mechanizmy bezpośrednie i pośrednie. Najbardziej znanym przykładem są problemy ze zmysłem węchu lub smaku, które często pojawiają się u osób zakażonych koroną. Ale u niektórych osób infekcja może również wpływać na zmysł słuchu lub powodować inne problemy z uszami. Zespół badaczy pod kierownictwem dr Zahry Jafari z University of Lethbridge w Kanadzie zbadał, jak bardzo są one powszechne i opublikował wyniki w "Canadian Journal of Neurological Sciences". Na potrzeby swojej metaanalizy badacze przeanalizowali istniejące piśmiennictwo i znaleźli dwanaście badań dotyczących problemów z uszami u pacjentów z Covid 19. Według ich analizy, około 3,1 procent może cierpieć na utratę słuchu, 4,5 procent na szumy uszne (dzwonienie w uszach), a 12,2 procent na zawroty głowy, które wskazują na problemy w uchu wewnętrznym. Dane te należy jednak interpretować z ostrożnością, ponieważ ogólna sytuacja danych jest niewystarczająca i na przykład objawy były zgłaszane przez samych pacjentów, a nie przez lekarzy leczących. Tu potrzebne są dalsze badania - piszą autorzy. Naukowcy pod kierownictwem Nasera Nasiri z Kerman University of Medical Sciences w Kerman w Iranie przyjrzeli się przejawom infekcji koronowej w oczach. Ich metaanaliza, która ukazała się w "Journal of Ophthalmic & Vision Research", obejmuje 38 badań na ten temat z udziałem łącznie 8 300 pacjentów. Jak wynika z analizy, około 11 proc. osób zakażonych SARS-CoV-2 ma objawy oczne, najczęściej zapalenie spojówek, suche oko lub uczucie ciała obcego, zaczerwienienie, łzawienie, swędzenie i ból oka. Zwłaszcza zapalenie spojówek mogłoby służyć jako wskazanie na zakażenie koronowe - piszą autorzy. Wspominają jednak również o ograniczeniach swoich badań, zwłaszcza o heterogenicznej sytuacji danych i ogólnej małej liczbie uczestników w niektórych badaniach. O tym, że czerwone oko jest powszechne u pacjentów z Covid 19, chińscy badacze donosili bardzo wcześnie w czasie pandemii, bo już w marcu 2020 roku. W opisie przypadku w czasopiśmie "JAMA Ophthalmology" aż 32 procent z 38 badanych pacjentów miało manifestację w oku - tu również wymieniano przede wszystkim zapalenie spojówek. Niemniej jednak oczy, jako miejsce zakażenia, a także jako możliwa droga przenoszenia, nie były dotychczas przedmiotem zainteresowania w pandemii. Wcześnie okazało się również, że SARS-CoV-2 można wykryć w płynie łzowym. Badania z małpami rhesus pokazują również, że zwierzęta te mogą zostać zakażone przez zanieczyszczone krople do oczu. Czy i w jakim stopniu droga przenoszenia przez płyn łzowy odgrywa rolę u ludzi, jest jednak trudne do ustalenia na podstawie badań na zwierzętach. W wywiadzie dla gazety Scientific American profesor okulistyki dr Shahzad Mian z University of Michigan twierdzi, że objawowi czerwonego oka należy poświęcić więcej uwagi w diagnostyce Covid 19. W pandemii rodzice dzieci, ale także ogół pacjentów, powinni wyjaśnić, czy zapalenie spojówek jest spowodowane zakażeniem koronką.