Tematy
Witam!
Szczęściem, nie choruję na raka, ale od kilku lat moja Matka Chrzestna zmaga się z rakiem kręgosłupa. .W każdym razie, jesteśmy na etapie, gdy Ciocia zimą została poddana silnej dawce chemioterapii, zaserwowanej pro forma przez lekarzy z ursynowskiego centrum onkologii. Ów terapia nie poprawiła stanu Cioci, nie pomniejszyła kilkucentymetrowego raczyska - okazała się niepoprawną i chaotyczną próbą leczenia. Natknęliśmy się na informację, że paryski szpital akademicki prowadzi operacje wszczepiania tytanowych stabilizatorów w miejsce "zjedzonych" kręgów. W polskim Konstancinie ponoć też takie operacje się wykonuje, jednak tutejsi lekarze nie podejmą się zabiegu. Może tutaj ktoś zna, wie, przeżył sam, został poddany takiemu zabiegowi w Polsce? Proszę bardzo o kontakt, na maila bądź tutaj, na forum. Będę bardzo wdzięczna każdemu, kto się zainteresuje powyższą w sprawą choć w takim, malutkim stopniu! Pozdrawiam! kasia.nejmann@gmail.com