Ewelina Jaroń, Wygrał

od 2016-12-27

ilość postów: 2

Tematy

Rak
7 lat temu
Witam wszystkich. Od czasu gdy zachorowalam tj.od 3 lat śledzę to forum. Czytam, czerpię informacje i wykorzystuję porady. Podziwiam Was wszystkich i cenię za hart ducha i tak potrzebny optymizm. Zacznę od poczatku... 3 lutego 2014 roku dowiedzialam się że mam raka szyjki macicy. Raz dwa zrobiono operację, usunięto macice i jajowody. Jajniki zostawiono. Szybka radioterapia i ....i teraz lecze skutki uboczne radio. Mam popromienne zapalenie jelit 3 stopnia, owrzodzenie odbytnicy, zrobily sie zastoje w obu nerkach, marski popromienny pęcherz, i popromienne moczowody. W grudniu zalozono mi nefrostomie obustronna. Załapałam się też na anemie wtórna przy hgb 4.1...Walczylam naprawde dzielnie. Moja mama umierala a ja walczyłam. Po wielu wizytach u różnych lekarzy zakwalifikowano mnie do operacji nadpecherzowego odprowadzenia moczu. Jednym słowem będę mieć jeden worek lub dwa na brzuchu z czego się ogromnie cieszę. Czytam Wasze wypowiedzi i chlone wiedzę. Wiem że nie będzie łatwo. Nie mam na kogo liczyc. Mama zmarla na raka jajnika dwa lata temu. Tata zmarl nagle wczoraj. Mąż pije. Pomaga mi 8 letnie dziecko. Zmienia mi opatrunki i mowi ze mam zyc bo musze byc jeszcze babcią. Dziękuję Bogu że Ją mam. Operację mam 8 marca. Czekam z niecierpliwością. Dziękuję że jestescie, że wspieracie i pomagacie. WSZYSTKIM FORUMOWICZOM W NOWYM ROKU ŻYCZĘ DUŻO ZDROWIA I ZDROWIA I ZDROWIA ORAZ SPEŁNIENIA MARZEŃ. BĄDŹCIE ZAWSZE TACY WSPANIALI I POMOCNI. WSZYSTKIEGO DOBREGO