Mam 57 lat. W momencie stwierdzenia nowotworu (głowy trzustki) miałem 52 lata. Jestem nauczycielem akademickim na UAM i w PWSZ w Kaliszu. Ważny jest pośpiech, lekarz, do którego ma się zaufanie oraz silna wiara w to, że się uda i w ogóle silna wiara naprawdę pomaga.